Mężczyzna stracił przytomność. Karetka przyjechała po godzinie
2015-12-11 15:53:01(ost. akt: 2015-12-12 11:11:21)
- Siedział na ławce i w pewnej chwili osunął się na ziemię - powiedział jeden ze świadków zdarzenia do którego doszło w środę pod Wysoką Bramą w Lidzbarku Warmińskim. Karetka przyjechała około godzinę później.
Do zdarzenia doszło około godz. 12. Młody mężczyzna siedział na ławce na deptaku i w pewnej chwili osunął się nieprzytomny na ziemię. Na miejscu szybko pojawiła się straż miejska i policja.
- Sygnał otrzymaliśmy około południa. Na miejscu patrol zastał leżącego na chodniku nieprzytomnego mężczyznę. Funkcjonariusze wezwali pogotowie, a strażnicy miejscy przykryli go kocem termicznym - powiedziała Monika Klepacka, rzecznik prasowy KPP.
Od momentu wezwania karetki pogotowia minęła blisko godzina, a w tym czasie 24-letni mężczyzna leżał nieprzytomny obok spacerujących przechodniów.
- Proszę coś zrobić, bo ten człowiek tam leży i nikt nie chce mu pomóc - powiedziała oburzona kobieta, która przyszła do redakcji.
Do redakcji zaczęli dzwonić świadkowie, którzy widzieli zajście. - A gdyby ktoś miał zawał lub wylew? Co wtedy? Człowiek przez godzinę leżał na ulicy jak pies - powiedział przez telefon mężczyzna, który zadzwonił do redakcji.
Karetka przyjechała z… Bartoszyc
Po godzinie przyjechała karetka z Bartoszyc i zabrała mężczyznę, który w tym czasie zaczął odzyskiwać przytomność.
Gdy ktoś z naszego województwa dzwoni pod alarmowy numer 112 zostaje przekierowany do dyspozytorni w Olsztynie. Stamtąd wysyłane są karetki do miejsca zdarzenia. Niestety telefon kierownika dyspozytorni nie odpowiada i nie możemy ustalić co sprawiło, że na ratowników trzeba było tak długo czekać.
Jeśli nasze powiatowe karetki były "na wyjeździe", to dyspozytornia powinna o tym wiedzieć i niezwłocznie wysłać samochód z Bartoszyc. Wtedy dojazd na miejsce zająłby ok. 20 minut, a nie blisko godzinę.
ok
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (37) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
SD #1879243 | 217.99.*.* 11 gru 2015 16:08
Policja nie mogła mu pomóc bo nieprzytomnemu nie dało się wypisać mandatu.
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)
xxx #1879246 | 5.172.*.* 11 gru 2015 16:12
A straż miejska profesjonalnie podeszłą do mężczyzny w rękawiczkach jednorazowych i nie potrafiła mu pomóc? gdzie przeszkolenie medyczne gdzie pierwsza pomoc? okryli go kocem może i tak ale czy ktoś położył go w pozycji bezpiecznej? nie sądzę.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
gość #1879263 | 195.136.*.* 11 gru 2015 16:29
TO teraz ta pani władczyni szpitala (PO) powinna ustalic winną osobę jeśli tego nie zrobi powinna sama ponieść konsekwencje! Powiecie do dzieła !
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
widzowiec #1879266 | 80.52.*.* 11 gru 2015 16:34
zwolnic ich!!
odpowiedz na ten komentarz
tośka #1879289 | 81.163.*.* 11 gru 2015 16:57
no i wlasnie mysli sie czasem dobrze ze to nei u nas ze to tylko dalej sie takiee rzeczy dzieja nie prawda wszedzie tak jest a u nas to jzu wogole kazdy kazdego zna ci ci byli na dyżurze i przyjeli zglodszenie powinni poniesc porzadne konsekwencje bo mlody czlowiek mogl przez czyjes lenistwo i lekcewazenie skonczyc z Zyciem oczywiscie ucichnie to bo Takich sie nie rusza nie chce sie czlowiek rozpisywac bo nic mi to nie da ale ZROBCIE COS Z TYM tak nie moze byc.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz