Zapaskudzone Slow City
2014-05-19 09:48:07(ost. akt: 2014-05-19 09:56:50)
Przepraszam z góry za dosadność. Zawsze wiosną szlag mnie trafia, kiedy patrzę na wyłaniające się spod topniejącego śniegu psie i kocie gówna. W tym roku było oczywiście podobnie.
Jednak do tej pory nie miałem czasu i sił by o tym do was napisać. Teraz kiedy słońce się pojawiło i ludzie wylegli z domów, między innymi korzystają z placów zabaw i skwerów, temat powrócił.
Rozumiem, że można kochać zwierzęta, ja też je bardzo lubię. Dają nam wiele radości, ale na miłość Boską, dbajmy o swoje otoczenie!
Nawet nie chodzi o to, że zapaskudzone w Slow City chodniki, trawniki i nawet, o zgrozo, piaskownice wyglądają nieestetycznie, ale to godzi w nasze zdrowie, i przede wszystkim w zdrowie naszych dzieci, które beztrosko bawią się na trawie lub grzebią w piasku.
Czy naprawdę nie można nic z tym zrobić?
Może trzeba wyznaczyć wyraźnie miejsca gdzie powinno się wyprowadzać zwierzęta i tam zapewnić kosze na odchody oraz automaty z torebkami służącymi temu celowi. A później karać skutecznie właścicieli psów. Przecież mieliśmy czipowanie, więc chyba można ustalić czyje zwierzę biega bez opieki i brudzi w mieście?
Może trzeba wyznaczyć wyraźnie miejsca gdzie powinno się wyprowadzać zwierzęta i tam zapewnić kosze na odchody oraz automaty z torebkami służącymi temu celowi. A później karać skutecznie właścicieli psów. Przecież mieliśmy czipowanie, więc chyba można ustalić czyje zwierzę biega bez opieki i brudzi w mieście?
Niedługo ruszą Termy, więc liczymy na zwiększoną liczbę turystów, tym bardziej może powinniśmy zadbać o ten aspekt naszego życia w stylu slow. Zwłaszcza, że słyszałem, iż nasze władze starają się o to by miasto było uzdrowiskiem.
Wkurzony czytelnik
Wkurzony czytelnik
Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Ja #1398624 | 178.16.*.* 19 maj 2014 17:04
Idę sobie na spacer z psem, mały kundelek. W kieszeni mam zawsze zwykły woreczek na jego dosadnie pisząc kupę. Na spacerze jest również Pan z wielkim wilczurem, mój pies zrobił co zrobił, więc wyjmuję woreczek i sprzątam, patrzę a pies tego Pana się załatwił, poszli sobie dalej ... Idę do śmietnika na psie odchody a tam butelki, papierki, cuda na kiju ... Więc idę wyrzucić to do normalnego śmietnika, a tam kobieta z pretensją, że wyrzucam odchody do normalnego śmietnika! Oszaleję ... -.-
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz
sąsiadka #1398442 | 81.190.*.* 19 maj 2014 10:13
szlag mnie trafia kiedy widzę ludzi wchodzących z psami na plac zabaw przy rondzie niedaleko ul.Poniatowskiego. Niedość że plac jest ogrodzony to jest tylu bezczelnych ludzi którzy wchodzą przez ogrodzenie aby jego pupilek mógł się załatwić w piaskownicy . W szczególności pozdrawiam właścicielkę czarnego psa który miał być labradorem,załatwia się nie tylko na placu zabaw ale także na klatce schodowej a właściciele po nim nie sprzątają ! Jest to plac zabaw a nie wychodek dla waszych pupili.
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
ty mieszkaniec #1398455 | 81.190.*.* 19 maj 2014 10:28
... bierz kupe w łapę, w kieszeń i nieś to ustrojstwo do domu. Tam posiadasz kosz na odpady. Co mnie to obchodzi że masz psa ? Masz to DBAJ ! Ja mam synka i dbam, i nie życzę sobie aby ucząc się chodzenia maluszek natrafił na psią kupę na trawniku. Straż Miejska śpi. Niech pochwalą się statystykami mandatów za psa. Jest prawo, nikt nie przestrzega. Ot i to Polska.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
maniutek #1398748 | 178.56.*.* 19 maj 2014 20:28
Mam pytanie - na jakie cele idą środki z podatku za psa ??
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Halina #1398476 | 83.17.*.* 19 maj 2014 11:10
Moim zdaniem nie tylko powodem są właściciele psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach. Powodem są też bezdomne zwierzęta, które robią i nikt po nich nie posprząta... Po Lidzbarku biegasetki bezdomnych kotów i psów. Szczególnie na Astronomów, ale nie tylko. I ogólnie w całej Polsce. W stanach tego nie ma. A czemu? Ponieważ istnieje tam obowiązek kastrowania zwierząt i naprawdę rzadko można spotkać biegającego kotka lub pieska bez właściciela. A u nas to jakaś paranoja...
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)