23-latek z Ornety trenuje bieganie od lat. Pierwsze sukcesy na światową skalę odnosił już kiedy miał 17 lat. Teraz stara się by wystartować w Mistrzostwach Świata seniorów i igrzyskach olimpijskich w Pekinie
Zawodnik LUKS Orneta trenuje pod okiem Leszka Makowskiego.
- Piotrek po prostu żyje bieganiem i jest żywym przykładem, że zawodnik na europejskim i światowym poziomie może pochodzić z małego miasta - opowiada trener Zrady. - Mamy jednak świadomość, że musimy być o wiele lepsi od tych ze znanych i bogatych klubów. Piotrek jest w kręgu kandydatów do wyjazdu na olimpiadę do Pekinu. Bardzo się z tego cieszę.
Jedyny biały na bieżni
Ornecianin, kiedy miał 17 lat wygrywał jako kadet zawody wojewódzkie, potem ogólnopolskie. W końcu biegał w sztafecie kadetów na Mistrzostwach Świata na Węgrzech. Później brał udział w Mistrzostwach Europy w Hiszpanii. W 2002 roku dostał się do finału 400 metrów Mistrzostwa Świata na Jamajce. Był jedynym białym na bieżni. Trenerzy zabronili mu jednak dokończenie tego biegu i musiał zejść z toru po 200 metrach. Oszczędzali jego siły na finał sztafety. Razem z kolegami zajął wtedy w niej 4 miejsce.
Cel: igrzyska
W 2003 roku Piotr zajął 4 miejsce w Mistrzostwach Europy w Finlandii. Do medalu zabrakło mu jedynie 0,002 sekundy. W 2005 roku na letnich Mistrzostwach Europy w Frankfurcie Zrada biegł w finale 400 metrów młodzieży do 23 lat, ale po raz kolejny musiał zrezygnować z walki na koszt sztafety, z którą wywalczył złoto. Rok poźniej ornecianin zdobył licencjat na Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku oraz brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski na dystansie 400 m. W roku 2007 największym sukcesem był brązowy medal akademickich Mistrzostw Polski oraz siódme miejsce w Mistrzostwach Polski seniorów.
- Zaczynam teraz okres przygotowawczy do nowego sezonu - mówi młody atleta. - Moimi najważniejszymi celami są Mistrzostwa Świata i Igrzyska Olimpijskie w Pekinie.
Arkadiusz Jakszewicz
- Piotrek po prostu żyje bieganiem i jest żywym przykładem, że zawodnik na europejskim i światowym poziomie może pochodzić z małego miasta - opowiada trener Zrady. - Mamy jednak świadomość, że musimy być o wiele lepsi od tych ze znanych i bogatych klubów. Piotrek jest w kręgu kandydatów do wyjazdu na olimpiadę do Pekinu. Bardzo się z tego cieszę.
Jedyny biały na bieżni
Ornecianin, kiedy miał 17 lat wygrywał jako kadet zawody wojewódzkie, potem ogólnopolskie. W końcu biegał w sztafecie kadetów na Mistrzostwach Świata na Węgrzech. Później brał udział w Mistrzostwach Europy w Hiszpanii. W 2002 roku dostał się do finału 400 metrów Mistrzostwa Świata na Jamajce. Był jedynym białym na bieżni. Trenerzy zabronili mu jednak dokończenie tego biegu i musiał zejść z toru po 200 metrach. Oszczędzali jego siły na finał sztafety. Razem z kolegami zajął wtedy w niej 4 miejsce.
Cel: igrzyska
W 2003 roku Piotr zajął 4 miejsce w Mistrzostwach Europy w Finlandii. Do medalu zabrakło mu jedynie 0,002 sekundy. W 2005 roku na letnich Mistrzostwach Europy w Frankfurcie Zrada biegł w finale 400 metrów młodzieży do 23 lat, ale po raz kolejny musiał zrezygnować z walki na koszt sztafety, z którą wywalczył złoto. Rok poźniej ornecianin zdobył licencjat na Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku oraz brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski na dystansie 400 m. W roku 2007 największym sukcesem był brązowy medal akademickich Mistrzostw Polski oraz siódme miejsce w Mistrzostwach Polski seniorów.
- Zaczynam teraz okres przygotowawczy do nowego sezonu - mówi młody atleta. - Moimi najważniejszymi celami są Mistrzostwa Świata i Igrzyska Olimpijskie w Pekinie.
Arkadiusz Jakszewicz