Twórczość dwóch przeciwległych biegunów artystycznych w Galerii Art-Nova w Ornecie

2023-10-09 13:43:31(ost. akt: 2023-10-09 13:49:49)

Autor zdjęcia: Jan Kołkowski

W ubiegły piątek, dnia 29 września 2023 r. w Galerii Art-Nova przy ul. Rycerskiej w Ornecie odbył się wernisaż wystawy twórczości Heleny Michel oraz Michała Wiśniewskiego, pn. „Życie. Nie oszukasz.”

Fot. Jan Kołkowski

Helena Michel do doświadczona, zdecydowana, świadoma i ukierunkowana artystycznie malarka. Swoje prace tworzy akwarelą, akrylem, dobrze czuje się w rysunku, dodatkowo na wystawie w Ornecie zaprezentowała płaskorzeźby z serii Green Man. Ponadto realizuje się twórczo jako konserwatorka zabytków, projektantka wnętrz i archeolożka. W orneckiej galerii wystąpiła w duecie z Michałem Wiśniewskim artystą – malarzem tworzącym głównie akrylem, pastelami i tuszem, którego mocną stroną jest komiks. To już, ich trzecia wspólna wystawa.

Podczas wernisażu Helena Michel przybliżyła odbiorcom genezę nazwy wystawy: „ (…) zadzwonił do mnie Michał i mówi: „Helena, musimy jakoś spójnie ubrać te nasze prace. Wiesz mamy wspólną wystawę.” A ja mówię: „Ty Michał ale, my jesteśmy totalnymi skrajnościami twórczymi, co w ogóle zupełnie do siebie nie pasuje. (…) no co ja ci mogę powiedzieć? Od zawsze siedzę w tych roślinach. Będę je malować, bo żyję nimi otoczona. Mieszkam w lesie. Kocham las. Uwielbiam po nim chodzić, no i gdzieś te rośliny zawsze będą. A ty, zawsze - sztuka figuratywna, ludzie (…) no wiesz Michał, no co ja cię mam okłamywać? - Życie. A Michał na to: „Nie oszukasz.” – opowiada Helena Michel.

Prace zaprezentowane w Ornecie to wyznaczniki dwóch skrajnych tematyk, charakteryzujące dwóch różnych artystów. W pracach Heleny Michel motywem przewodnim jest roślinność, natomiast Michał Wiśniewski maluje głównie ludzi.

Dlaczego na obrazach Heleny pojawiają się rośliny? Jak tłumaczy artystka: „Po prostu to jest motyw, który kocham, który lubię, którym się otaczam na co dzień, w którym żyję. (…) Nie oszukasz, to jest właśnie to, takie moje życie. Żyję pośród roślin. Mieszkam w lesie i jestem otoczona tym pięknem. Mało tego, boli mnie jak teraz prowadzona jest u nas wielka wycinka pod asfalty. Generalnie patrzę na to wszystko i jest mi smutno, i mogę być takim wizualnym głosem tych roślin, bo one tego głosu nie mają.”

Natomiast Michał zafascynowany jest światem ludzi, który wyjaśnia to w następujący sposób: „Mi bliżej jest do ludzi, bo codziennie ich mijam. Pewnie mnie trochę fascynują, ale również trochę się ich boję i nie do końca wszystkim ufam. To jest interesujący temat dla mnie. To też wiąże się z tym, że lubię opowiadać historie, dlatego też ten komiks mi się tak bardzo wkręca. Lubię historie i jakoś wszystkie moje wspomnienia związane są z ludźmi.”

Sztuka Heleny i Michała to także zestawienie dwóch przeciwstawnych kolorystyk. Prace Michała w otoczeniu soczystych, żywych, wyrazistych barw na obrazach Heleny, jeszcze bardziej odzwierciedlają taką sepię, takie brązy.

Jak wyjaśnia Michał: „Zdałem sobie sprawę z tego, że świat nie jest taki kolorowy jak się wydaje. W dosłownym znaczeniu jest raczej, taki „szaro – szarszy” – i te kolory nie są w rzeczywistości tak intensywne. Jestem samoukiem, dużo też próbowałem sam i jak malowałem obrazy pełną paletą barw, to ona wychodziła taka zupełnie nienaturalna. Te kolory były zupełnie nienaturalne, takie przejaskrawione. Kolejna sprawa jest taka, że pracuję na, tzw. Palecie Zorna(…) to są cztery podstawowe kolory i właściwie oprócz czarnego, i białego występuje tam tylko żółty i pomarańcz. Większości moich obrazów jest zrobiona na tej palecie. Ponadto jestem strasznym bałaganiarzem, a nad tymi czterema kolorami jakoś staram się panować. Inspirowałem się starymi fotografiami, które dla mnie mają taki niepowtarzalny klimat, mają w sobie takie coś zaczarowanego.

Na podsumowanie rozmowy Helena Michel otworzyła się przed publicznością opowiadając historię obrazu, pn. „Splątani. Drzewo Życia.”
„W brew pozorom, to że Państwo widzą te rośliny, czy tu gdzieniegdzie pojawiają się ludzie, to jest to wystawa dla mnie bardzo intymna. Obraz „Splątani. Drzewo Życia” został już dawno namalowany, jest świetnym obrazem, którego nie miałam jakby odwagi pokazać ludziom, ponieważ jest po prostu dla mnie zbyt intymny. I właśnie dlatego, to jest to życie. To jest wszystko. To jest miłość. To jest otaczanie się przyrodą. To jest to, co mnie kręci i koloruje.” – mówi Helena Michel.

W ocenie Michała i Heleny wystawa miała za zadanie pokazać życie prawdziwie, takie jakim jest, bez tzw. filtra, jednak odmiennie, z dwóch punktów widzenia, dwojgiem par oczu, które widzą zupełnie inaczej.

Puentą spotkania było zdanie wypowiedziane przez Helenę Michel: „Bo obrazy są trochę jak dzieci. My je malujemy, wypuszczamy je w świat, a potem, co one dalej zrobią ze sobą, to już poniekąd nie od nas zależy… i po prostu muszą płynąć.”

Zapraszamy do odwiedzenia wystawy pn. „Życie. Nie oszukasz” Heleny Michel i Michała Wiśniewskiego w Galerii Art-Nova, przy ul. Rycerskiej w Ornecie.

Możliwość zwiedzania wystawy po uprzednim kontakcie telefonicznym pod nr telefonu: 55 22 10 209 w dni powszednie:
- poniedziałki, wtorki i czwartki w godz. 7.30 – 15.30,
- środy w godz. 7.30 – 16.30,
- piątki w godz. 7.30 – 14.30.

Wystawa czynna do końca października 2023 r.
Zapraszamy do kontaktu.
Autor opracowania: Kirol Małgorzata.



Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: MałgorzataKirol

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5