Nie ma chętnych na Krzyżową Górę

Urząd Skarbowy w Bartoszycach od pewnego czasu próbuje sprzedać lidzbarską Krzyżową Górę. Niedawno odbył się trzeci przetarg. Jak nietrudno się domyśleć to wynik egzekucji prowadzonej na tej nieruchomości, a właściwie na dwóch, bo w skład majątku wchodzą dwie działki przy ul. Olsztyńskiej.

Pierwsza z nich to nieruchomość niezabudowana (działka nr 48) o powierzchni 110.230 m2 (teren zalesiony, gdzie istnieje zakaz wycinania drzew z wyjątkiem cięć sanitarnych i pielęgnacyjnych). Druga działka (nr 12/18) ma powierzchnię 71.195 m2 i jest zabudowana budynkami niemieszkalnymi o łącznej powierzchni zabudowy 263,00 m2 i użytkowej 221,85m2.Jej przeznaczenie to usługi rekreacji i sportu. Wrześniowa, trzecia już, licytacja była prowadzona dla obu tych nieruchomości łącznie.

Wartość szacunkowa tej nieruchomości, jak wspomnieliśmy, to 6.984.000 złotych, ale cena wywołania na trzeciej licytacji była równa 65% wartości szacunkowej, więc wynosiła: 4.539.600 zł (wadium: 698.400 zł). Poprzednia cena wywoławcza wynosiła 5.238.000 złotych, co stanowiło 75% jej wartości szacunkowej.

Mimo tak dużej obniżce ceny, nadal nie ma chętnych na kupno tego obiektu, który kiedyś cieszył się powodzeniem wśród narciarzy, a teraz jest solą w oku mieszkańców dążącego do statusu uzdrowiska Lidzbarka Warmińskiego.

Góra Krzyżowa w Lidzbarku Warmińskim była znana w regionie z popularnego wyciągu narciarskiego, gdzie niegdyś odbywał się między innymi Puchar Trzech Gór. Niestety od wielu lat lidzbarski stok stoi pusty. Złe czasy dla lidzbarskiej Krzyżowej Góry nastały, gdy radni miejscy postanowili ją sprzedać, oddać w użytkowanie wieczyste lub wydzierżawić. Uchwała została przegłosowana jeszcze pod koniec lat 90. i góra ze skocznią narciarską, torem saneczkowym o długości 450 metrów oraz dwa wyciągi narciarskie z czterema trasami zjazdowymi, trafiła w prywatne ręce.

Przez lata zmieniali się właściciele, ale żaden z nich nie zdołał przywrócić skuteczne do życia cieszącego się wcześniej popularnością Ośrodka Sportów Zimowych.

W ostatnich latach sprzęt ulegał dewastacji, ale też kradzieżom.
Samo miejsce jest atrakcyjne. Krzyżowa Góra znajduje się obok Term Warmińskich. Kiedyś służyła nie tylko narciarzom, ale też rowerzystom, a nawet odbywały się na niej koncerty.

Mieszkańcy Lidzbarka Warmińskiego od lat ubolewają nad losem jednego z najbardziej atrakcyjnych kiedyś miejsc na terenie miasta.
Właściciel nieruchomości zalega z podatkami od nieruchomości wobec Lidzbarka Warmińskiego. To kwota ok. 170 tys. zł.

— Na razie miasto nie planuje kupna Krzyżowej Góry — mówi Jacek Wiśniowski, burmistrz Lidzbarka Warmińskiego. — Zainwestowaliśmy dużo w budowę infrastruktury uzdrowiskowej i kwota ponad 4,5 mln złotych byłaby zbytnim obciążeniem dla naszego budżetu. Jednak budując ofertę uatrakcyjnienia terenów inwestycyjnych w mieście, w postaci infrastruktury uzdrowiskowej oraz turystycznej i drogowej, zwiększamy potencjał wykorzystania terenów Góry Krzyżowej. Niewykluczone, że w przyszłości i ten teren zostanie zagospodarowany przez miasto, ponieważ pomysły na to już są.
Jakie więc będą losy tej nieruchomości? Do tematu wrócimy.
lub