Miasto coraz bardziej przyjazne rowerzystom [SONDA]

Rower to bardzo popularny środek transportu miejskiego. Znika problem parkowania, korków (rower można przeprowadzić chodnikiem i jest mniej samochodów), a nasza kondycja fizyczna się poprawia. Jazda rowerem to także bezpieczeństwo, o ile mamy na głowie kask i poruszamy się ścieżkami rowerowymi, z dala od samochodów. Wiosną liczba rowerzystów znacznie się zwiększa, choć wciąż brakuje nam dużo np. do Nederlandii, gdzie rowerami jeżdżą prawie wszyscy.

Rowerem można poruszać się drogami publicznymi jeśli nie ma ścieżki rowerowej. A tych jest coraz więcej. Jednymi z najchętniej używanych są te prowadzące nad jezioro Wielochowskie oraz wzdłuż bulwarów nad Łyną.

- Uwielbiam jeździć wzdłuż rzeki. Ścieżka jest równa, nie ma samochodów, są za to śpiewające ptaki i piękne widoki. Budowa bulwarów to był naprawdę dobry pomysł - powiedział Mirosław, który rowerem porusza się praktycznie codziennie.

Aktualnie na bulwarową ścieżkę można wjechać wprost z Parku im. Ireny Kwinto, ale już niedługo będzie można to zrobić z ulicy Gdańskiej. Przejazd będzie możliwy pod tzw. mostem olsztyńskim, obok którego powstała także wiata rekreacyjna.

Malownicza ścieżka znajduje się również za szpitalem powiatowym. I tam także trwają prace budowlane. Miasto realizuje II etap projektu "Ochrona bioróżnorodności na rzece Łynie" co wydłuża ścieżkę aż do osiedla Zydląg. Niedawno ruszyły prace przy budowie ścieżki łączącej ulicę Kościuszki z osiedlem Astronomów i ścieżką przy ulicy Dąbrowskiego.

Zapytaliśmy lidzbarczan co myślą o budowie nowych ścieżek.

Janusz
Rowerem nie jeżdżę. Lubię spacerować i to mi się podoba. Miasto jest ładne, jednak przyjemniej się idzie w ciszy i zieleni. Widziałem budowę koło Zydląga i naprawdę jest fajnie.

Tomasz
Ścieżki są super. Mam małą córkę, która dopiero co nauczyła się jeździć na rowerze. Nie zna tak jak inne dzieci przepisów ruchu drogowego i jazda ulicą jest niebezpieczna. Ścieżkami możemy odwiedzać moją mamę, która mieszka po drugiej stronie miasta i tylko raz musimy przeprowadzić rowery przez przejście dla pieszych. Całość pokonujemy bez zsiadania z roweru.

Agnieszka
Nic nie mam do ścieżek rowerowych, choć są ważniejsze potrzeby. Miasto powinno inwestować raczej w budowę mieszkań niż w to.

Zbyszek
Lepiej, że są ścieżki, ale ludzie nie umieją z nich korzystać. Są ciągi pieszo rowerowe, gdzie obowiązuje ruch prawostronny. Obowiązuje wszystkich. Są też ścieżki tylko rowerowe przy chodnikach, ale ludzie tego nie respektują i chodzą jak chcą. Rowerem jeżdżę bardzo często i zdarzyło mi się zderzyć z pieszym, bo po prostu wtargnął na ścieżkę pod koło. Rower do naprawy, a ten uciekł. Ścieżki rowerowe są dla rowerów!

O zabranie głosu poprosiliśmy Burmistrza Jacka Wiśniowskiego.

- Spotykam się z opiniami, że zamiast budować ciągi pieszo-rowerowe powinniśmy zająć się ważniejszymi sprawami. Drogami, mieszkaniami, tworzeniem miejsc pracy. To też robimy, jednak ścieżki są najczęściej elementem większych inwestycji i wykonujemy je przy okazji. Na wszystkie realizowane projekty staramy się pozyskiwać zewnętrzne dofinasowania, a te mają konkretne przeznaczenie. Jeśli np. realizujemy bioróżnorodność za ponad 3,5 mln złotych z 3 mln dofinansowania, to nie możemy za to wyremontować budynków czy zbudować żłobka - podsumował włodarz.

Do Nederlandii dużo nam brakuje. Tam rowerami jeżdżą wszyscy - zarówno biznesmeni jak urzędnicy i pracownicy fizyczni. Zaczęło się od stworzenia im odpowiednich warunków. W Lidzbarku Warmińskim warunki dla rowerzystów są coraz lepsze, a wraz z nimi rośnie liczba miłośników dwóch kółek. To tani, ekologiczny i zdrowy sposób komunikacji w niewielkim mieście jakim jest Lidzbark Warmiński.

A jakie jest Wasze zdanie? Czy budowa ścieżek rowerowych to dobry pomysł?

tom