Matka nasz cały świat. Niezwykła wystawa w Galerii Art-Nova [zdjęcia]

2022-12-09 08:18:06(ost. akt: 2022-12-09 08:22:50)

Autor zdjęcia: Małgorzata Kirol

— Może to nawet nie Madonny, ale to chodzi o Matki. Matki, często są dla nas wszystkim, całym naszym światem (…) i tak powinno być. (…) To moje uwielbienie do słowa Matka stało się inspiracją do stworzenia cyklu — w taki sposób artysta Daniel Ratz rozwiał wątpliwości, jakie mógł wzbudzić tytuł wystawy zaprezentowanej podczas wernisażu w Galerii Art-Nova.
W ubiegły piątek 2 grudnia 2022 r. przestrzeń wystawową orneckiej galerii sztuki zdominowały „Madonny ukochane” artysty, malarza, performera, poety, pisarza, orientalisty i podróżnika Daniela Ratza.

Spotkanie było bogate w zapierające dech w piersi portrety Madonn, jak również w niezwykle fascynujące opowieści o podróżach, życiowych doświadczeniach, ale przede wszystkim o sztuce.

Artysta pochodzi ze wsi Trzcianowo na Mazowszu, jednak od blisko trzech lat zamieszkuje Kierpajny Wielkie w gminie Pieniężno.

Jak sam mówi: „Ja ciągle byłem wyganiany z mojej Ojczyzny (…) Kiedy wróciłem z Monachium to starałem się odnaleźć swoją Ojczyznę i wtedy zaproponowano mi wyjazdy na plenery, m.in. do Pieniężna, Braniewa, Brzostkowiska, czy do Nowej Pasłęki (…) I tam jeździłem. I ciągle przejeżdżałem przez Ornetę. I jak tylko jeździłem tymi uliczkami (…) to zawsze byłem wzruszony na widok tych waszych kamieniczek w Ornecie. Tak popatrzyłem sobie zawsze na piętrowe okienka (…) zawsze byłem wzruszony, i zawsze sobie myślałem, że muszę znaleźć jakiś sposób żeby zamieszkać w okolicy. (…) Człowiek szuka, swojego okna, swojej firanki, swojego parapetu, swojej Ojczyzny, swojego dachu nad głową.”

To właśnie w warmińskiej wsi artysta utworzył pracownię, jak również ekspozycję swoich obrazów, których część mogliśmy poznać w Ornecie. W domowej galerii zgromadził obrazy powstałe na przestrzeni czterdziestu lat.

A jak rozpoczęła się jego historia związana ze sztuką?
Kiedyś chciałem stworzyć taką kompozycję pt. „Z kuferka babuni” z koronkami i klejnocikami otrzymanymi po mojej babci. Nagle przychodzi mój kolega, też znany malarz z Mławy, i on mówi: „Słuchaj jak ci ładnie wyszła ta Matka Boska.” Ja mówię: „Jaka Matka Boska?” I nagle patrzę, a tam normalnie wyszła Matka Boska na wzór Matki Boskiej z Częstochowy. Później musiałem już to podkreślić i tak to się zaczęło. To naprawdę, możecie mi wierzyć, że to był jakiś cud, że on nagle odkrył w tej mieszaninie, tych różnych koralików, tą Matkę Boską.

Artysta nie zalicza swoich „Madonn ukochanych” do kategorii ikon, nie sądzi by mógł napisać rumieńce, oczy, czy wszystkie precjoza, które wypełniają kompozycje jego obrazów.

Jak wspomina, często jeździ ze znajomymi do Wilna, do Ostrej Bramy, którą uważa za cudowne miejsce, wtedy prosi swoich przyjaciół by pozwolili mu na chwilę zadumy i ciszy. Jak twierdzi: „Muszę się zamyślić, muszę się skupić, bo staję przed najwyższą władzą.”

Z pokorą i skromnością podchodzi do swoich prac: „Może te moje Madonny nie są najlepiej namalowane. Może zawierają jakieś tam błędy przy źrenicach, czy przy oczach, ale jest w nich pewnego rodzaju dostojność, pewnego rodzaju spokój.”(…) Uważam, że to jest nasza indywidualność, nasze Matki, nasze spojrzenia i one muszą dostarczać czegoś takiego ładnego w życiu. Przecież my od środka ozdabiamy te nasze wspomnienia po naszych Matkach. (…) Wspomnienia o Matce są jakby narzucona nam chusta takiej opiekuńczości. To jest taka nasza potrzeba, że pamięć jest jedną z głównych wartości.

Wystawa „Madonny ukochane” Daniela Ratza dostępna w Galerii Art-Nova, przy ul. Rycerskiej w Ornecie w:
- poniedziałki, wtorki i czwartki 7.30 – 15.30
- środy 7.30 – 16.30
- piątki 7.30 – 14.30
Po uprzednim kontakcie telefonicznym (55) 22 10 209.


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: MałgorzataKirol

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5