Nowe metody oszustów "na Orlen"

Wszelkie ogłoszenia w Internecie, reklamy na portalach społecznościowych, które kuszą szybkim i łatwym zyskiem powinny wzbudzić naszą czujność. Oszuści wykorzystują hasła, np. w „akcje orlenu”. Gdy klikniemy w taką reklamę, otrzymamy formularz, w którym mamy wpisać nasze dane kontaktowe. W ciągu kilku dni kontakt z nami nawiązuje mężczyzna, który przedstawia się za pracownika firmy inwestycyjnej, która pomaga w ulokowaniu pieniędzy.

„Specjalista od inwestycji” poleca nam zainstalowanie aplikacji typu AnyDesk, która ma usprawnić komunikację pomiędzy inwestorem a „analitykiem”. Jednak tak naprawdę oszuści wykorzystują ten program do przejmowania kontroli nad komputerem lub telefonem komórkowym i wyprowadzają nasze pieniądze z konta bankowego.

W kolejnych krokach „pracownik firmy inwestycyjnej” poleca nam zalogować się na swoje konto bankowe, wpisać podany przez niego numer konta i dodać go do odbiorców zaufanych. Cała rozmowa trwa zazwyczaj kilka godzin. Pokrzywdzeni, którzy ponownie logują się na swój rachunek bankowy ujawniają, że z ich konta zniknęły wszystkie oszczędności.

Dlatego też policja ostrzega i apeluje:

-Nie udostępniajmy nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej,

-nie udostępniajmy nikomu danych poufnych dotyczących naszych kart płatniczych,

-nie instalujmy dodatkowego oprogramowania, np. aplikacji AnyDesk, na urządzeniach z których logujemy się do bankowości elektronicznej,

-nie wpisujmy nieznanego numeru konta bankowego do swojej bankowości elektronicznej, na które mają być przelewane zyski z inwestycji,

-gdy otrzymamy przelew od nieznanego nadawcy, pod żadnym pozorem nie przekazujmy środków dalej, nawet jeśli „Inwestycyjny doradca” o to prosi,

-zwracajmy uwagę na fałszywe aplikacje i strony firm namawiających do inwestowania,

-nie dajmy się skusić wizją szybkiego zysku,

-nie podejmujmy decyzji o inwestowaniu pieniędzy pod wpływem emocji.

Wydawać się może, że powyższe zasady są jasne dla wszystkich, jednak każdego miesiąca dochodzi do setek oszustw z wykorzystaniem podobnych metod. Nie ma czegoś takiego jak szybki zysk, nie ma księcia w Nigerii, który za nasz wkład finansowym przeleje nam miliony, nie ma loterii na których wygraliśmy, a nie braliśmy udziału. Piękne zdjęcia i hasła działają na wyobraźnię, jednak musimy zachować zimną krew i zdrowy rozsądek, aby nie skończyło się to dla nas utratą pieniędzy.

kpp/ok