Pomyślałem, że przywieźli mnie do więzienia

2022-08-28 09:10:00(ost. akt: 2022-08-28 09:23:36)

Autor zdjęcia: Arch. GO

„Pomyślałem, że przywieźli mnie do więzienia (…) w tym domu mam do rozporządzenia dwa pokoje, kaplicę, korytarz i ogród. Obok mieszka ksiądz, który jest kapelanem, i siostra zakonna” — tak wspominał swoje pierwsze chwile w Stoczku Warmińskim kardynał Stefan Wyszyński w „Zapiskach więziennych”. Dziś w miejscu jego uwięzienia rozpoczną się uroczystości dziękczynne za beatyfikację kardynała.
Do Stoczka Warmińskiego, a właściwie Stoczka Klasztornego, Kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia został przywieziony 12 października 1953 roku. Było to drugie miejsce jego internowania. Przebywał w nim do 6 października 1954 roku.
„Jest to duży dom, stary budynek przyklasztorny, świeżo opuszczony przez nieznanych nam mieszkańców. Wszędzie są ślady prowadzonych remontów. Korytarze wybielone, podłogi zagruntowane. Pokoje noszą ślady świeżej roboty, bardzo tandetnej. Pod domem ślady wylanej farby, rozrzucone pędzle, odrzucone śmieci do sadzawki podokiennej. Na murach zabytkowego domu znać, że śmiecie były wyrzucane oknami. Znajdujemy fragmenty sprzętu liturgicznego: połamane lichtarze, rozbite kropielnice, jakieś resztki krzyżów i figurek Matki Bożej (…)”. Ten obszerny fragment „Zapisków więziennych” bł. Stefana Wyszyńskiego ukazuje obraz Stoczka, jaki zastał następnego dnia po przyjeździe.
„Zapiski więzienne” to dziennik, który ma dziś wartość historyczną.
Stefan Wyszyński został aresztowany 25 września 1953 roku w nocy (nocne aresztowania były w PRL częstą praktyką). Był wówczas Prymasem Polski, arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim i warszawskim. Według ówczesnych władz komunistycznych, stanowił zagrożenie dla ustroju politycznego. Najpierw przewieziono kardynała do Rywałdu, który był pierwszym miejscem jego internowania. Przebywał tam od 26 września do 12 października 1953 roku, kiedy to, również pod osłoną nocy, został przetransportowany do Stoczka pod Lidzbark Warmiński.



Jak wyglądało w tym czasie to miejsce, już wiemy. Warto jednak dodać, że prymas był pod ciągłą obserwacją służb specjalnych PRL. Klasztor był otoczony strażnikami. Z budynku sąsiadującego z ogrodem klasztornym w ciągu kilku dni wysiedlono gospodarzy i zrobiono strażnicę. W pokojach prymasa znajdowały się podsłuchy. Nie tylko tam, tego typu sprzęt był ukrywany także w ogrodzie, np. w pniach drzew, po którym prymas spacerował. Ogród otaczał mur, a drzewa przy nim oplecione były drutem kolczastym.
Prymas był izolowany od świat zewnętrznego. Kiedy 15 października pozwolono mu napisać list do martwiącego się o niego ojca, ucieszył się, że może mu przekazać kilka słów.
„Pragnę Cię zapewnić, Drogi Ojcze, z tą prawdą wewnętrzną, jaką zawsze we mnie widziałeś, że w obecnych warunkach swojego życia jestem w pełni spokojny i ufny. Nie mogę dziś Kościołowi i Ojczyźnie służyć pracą kapłaństwa w świątyniach, ale mogę im służyć modlitwą. I to czynię niemal przez cały dzień. Mam radość odprawiania co dzień Mszy świętej w kaplicy domowej, korzystam z towarzystwa jednego z kapłanów, który pełni obowiązki „kapelana”, i siostry zakonnej, która opiekuje się naszymi potrzebami domowymi. Czas wypełniam lekturą, modlitwą i spacerem w rozległym parku. (…)” — pisał w liście kardynał Stefan Wyszyński.
Data 8 grudnia 1953 roku jest bardzo ważna dla sanktuarium Matki Bożej Pokoju w Stoczku Klasztornym. W tym dniu bowiem kardynał Stefan Wyszyński dokonał aktu duchowego oddania się Matce Bożej i pełnego zawierzenia jej swojego losu.
Jak bardzo był ówczesny prymas Polski izolowany od zewnętrznego świata, niech świadczy fakt, że dopiero 6 sierpnia 1954 roku udostępniono mu czasopisma.
6 października tego samego roku służby specjalne przeniosły prymasa do kolejnego miejsca internowania, które znajdowało się w Prudniku Śląskim.
Niestety, kardynał zaczął pod koniec 1954 roku zapadać na zdrowiu, mimo to nie zgodził się na propozycję, by zrzekł się swoich funkcji kościelnych za cenę uwolnienia z izolacji. Propozycja padła na początku sierpnia 1955 roku. Tego samego roku 27 października prymas został przeniesiony do Komańczy. Rygor internowania nieco złagodniał i kardynała Stefana Wyszyńskiego 2 listopada 1955 roku mogli odwiedzić biskupi Klepacz i Choromański, którzy opowiedzieli mu, co działo się od czasu jego uwięzienia. Jednak do pełnienia swoich funkcji prymas Polski wrócił dopiero 28 października 1956 roku.
Sanktuarium Matki Bożej Pokoju w Stoczku Klasztornym leży 12 kilometrów od Lidzbarka Warmińskiego. Od 1957 roku posługują w nim Księża Marianie. Jest jednym ze znanych ośrodków kultu religijnego nie tylko na Warmii, ale i w całej Polsce.
Bazylika w Stoczku Klasztornym została wybudowana przez Biskupa Warmińskiego Mikołaja Szyszkowskiego jako wotum wdzięczności za podpisanie rozejmu ze Szwedami w dniu 12 września 1635 roku. W 1640 roku biskup sprowadził z Rzymu kopię Obrazu Matki Bożej Śnieżnej (Salus Populi Romani) z Bazyliki Santa Maria Maggiore. W roku 1687 Obraz Matki Bożej został ukoronowany przez św. Jana Pawła II 19 czerwca 1983 roku.
To niezwykłe sanktuarium znajduje się na szlaku turystyczno-pielgrzymkowym „Święte miejsca Warmii”. W klasztorze stoczkowskim jest aż 105 miejsc noclegowych — w tym 62 łóżka w samym klasztorze i 43 w domu pielgrzyma na klasztornym dziedzińcu. W części klasztornej znajduje się też apartament i… miejsce odosobnienia — pokój na zapleczu ołtarza. Przy klasztorze jest również wypożyczalnia rowerów.
Największym zainteresowaniem przybywających tutaj pielgrzymów i zwykłych turystów cieszą się pamiątki po bł. Stefanie Wyszyńskim. Na ścianach i w gablotach klasztoru można obejrzeć dowody jego uwięzienia: fotografie, listy, książki, które napisał w tym czasie. Są tu także meble, święte obrazy, tablica z rozkładem dnia prymasa. Tylko tutaj można się dowiedzieć, że wstawał codziennie o piątej rano i że dużo czasu poświęcał na modlitwę, w tym codzienny różaniec. W sanktuarium jest też obraz Świętej Rodziny, przed którym kardynał Wyszyński się modlił.
Po uwolnieniu prymasa bardzo długo jeszcze Stoczek Klasztorny był tematem tabu. Wielu zależało na tym, aby jak najmniej mówiono o uwięzieniu kardynała Stefana Wyszyńskiego, który był wielkim autorytetem, nie tylko wśród wiernych. Pewnie dlatego sanktuarium nie było tak bardzo znane, jak to w Świętej Lipce czy Gietrzwałdzie. Ludzie jednak wiedzieli swoje i przyjeżdżali, by modlić się w intencji pokoju. Tak jest do dziś.
W Stoczku znajduje się relikwiarz z kroplą krwi bł. Stefana Wyszyńskiego, przywieziony tu w rocznicę jego przybycia do sanktuarium 12 października 2021 roku.

Ewa Lubińska

RAMKA

Program centralnych uroczystości
Centralne Uroczystości
9.00 – Droga do świętości bł. Stefana Wyszyńskiego (program słowno-muzyczny w bazylice)
10.00 – Nabożeństwo Różańcowe z rozważaniami bł. Stefana Wyszyńskiego (plac przed bazyliką)
11.00 – Msza Święta dziękczynna za beatyfikację pod przewodnictwem
Metropolity Warszawskiego Kardynała Kazimierza Nycza (plac przed bazyliką)

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Dorota #3104735 28 sie 2022 11:06

    Brakuje teraz takich ludzi jak Błogosławiony Kardynał Wyszyński, odważnych patriotów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5