Dzisiaj bliskie spotkanie Jowisza i Saturna

2020-12-21 08:45:39(ost. akt: 2020-12-23 12:25:11)
Piętnastowieczny obraz malarza Fra Angelico

Piętnastowieczny obraz malarza Fra Angelico

Autor zdjęcia: Materiały Wikimedia (domena publiczna)

Tak bliskiego spotkania Jowisza i Saturna nie było widać od 800 lat! Co prawda spotykają się co 20 lat, ale odległość między nimi bywa nieco większa. Będziemy więc dzisiaj świadkami niezwykłego widowiska.
— Dzisiaj, 21 grudnia, obie planety znajdą się na niebie najbliżej siebie, w odległości zaledwie 6', czyli około 1/5 średnicy tarczy Księżyca — wyjaśnia Robert Szaj z obserwatorium astronomicznego w Truszczynach pod Działdowem.

— To niecodzienne spotkanie planet będzie można obserwować z Polski. Pogoda w naszym kraju w grudniu nie jest najlepsza, dlatego zabezpieczyliśmy się i na taką ewentualność. Część naszych teleskopów jest na La Palmie, wyspie, na której znajduje się największe obserwatorium astronomiczne w Europie, a i warunki pogodowe są dużo lepsze, niż u nas.

Przypomnijmy, że Jowisz i Saturn to największe planety w Układzie Słonecznym. Ostatnie tak wielkie zbliżenie obu planet miało miejsce 17 lipca 1623 roku.

Wówczas warunki do obserwacji nie były zbyt sprzyjające z uwagi na niewielką wtedy odległość obu planet od Słońca. Lepsze były 5 marca 1226 roku, kiedy odległość między obu planetami wyniosła zaledwie 1/10 średnicy tarczy Księżyca.

Tym razem Jowisz i Saturn będą widoczne na niebie w odległości zaledwie 6 minut łuku. Co to znaczy, wyjaśnia na swoim profilu Facebook astronom Andrzej Pilski:

— Każdy chyba widział Wielki Wóz. Jasnej gwieździe w załamaniu dyszla, Mizar, towarzyszy słabsza, Alkor. Mówią, że obie gwiazdy wykorzystywano do oceny jakości wzroku. Jeśli ktoś potrafił dostrzec obie, nadawał się do wojska. Obie gwiazdy są oddalone o 12 minut łuku.

Jowisz to piąta od Słońca, ale największa planeta w Układzie Słonecznym. Zapewne dlatego Rzymianie nadali jej imię swojego najważniejszego boga.

Jest też trzecim (czasami czwartym) co do jasności obiektem na niebie (licząc w takiej kolejności: Słońce, Księżyc, Wenus i Jowisz, czasem dorównuje mu Mars).

W tej chwili Jowisza bada sonda kosmiczna Juno, która ma zakończyć swą misję w lipcu 2021 roku.

Drugą co do wielkości planetą w Układzie Słonecznym jest Saturn ze swoimi pięknymi dziewięcioma pierścieniami. Plotka głosi, że to właśnie koniunkcja Jowisza i Saturna była odczytywana w tradycji biblijnej jako Gwiazda Betlejemska.

Teorii na ten temat jest co najmniej kilka. Astronom Mark Kidger uważa, że dwa tysiące lat temu astrologowie zauważyli kilka niezwykłych zjawisk na niebie.

Jednym z nich była trzykrotna koniunkcja Jowisza i Saturna. Drugim potrójna koniunkcja Jowisza, Saturna i Marsa, a trzecim niezwykły układ ciał niebieskich — z jednej strony Księżyc i Jowisz, a z drugiej Mars i Saturn utworzyły wówczas dwie pary. Kolejnym wydarzeniem miał być wybuch supernowej.

Według Johannesa Keplera Gwiazdą Betlejemską była wspomniana koniunkcja trzech planet — Saturna, Jowisza i Marsa.

— Należy na to spróbować spojrzeć tak, jak patrzyli ówcześni obserwatorzy nieba. W czasach Jezusa w Rzymie wielka popularnością cieszyła się astrologia, której podwaliny dużo wcześniej stworzyli Babilończycy. Z astrologicznych analiz tego, co wówczas obserwowano na niebie jednoznacznie wynikało, że w narodzie żydowskim (utożsamianym z Saturnem) przychodzi na świat nowy król, który pokona Rzym (kojarzony z Jowiszem), a narodzi się w ziemi judzkiej (w tym czasie Słońce było w gwiazdozbiorze Barana przypisanym Judei).

Ciekawie o tym pisze prof. Jarosław Włodarczyk w książce "Tajemnica Gwiazdy Betlejemskiej" — dodaje Jacek Drążkowski, astronom z Lidzbarka Warmińskiego.

Niestety nad Polską niebo bywa grymaśne, a w ostatnich dniach chmury skutecznie zasłoniły nam niebo, ale niebywałą koniunkcję Jowisza i Saturna możemy obserwować na kanale YouTube Fundacji Nicolaus Copernicus.
Ewa Lubińska


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5