Wojna z COVID-19 ciągle trwa

2020-06-18 12:00:00(ost. akt: 2020-06-18 13:15:12)

Autor zdjęcia: Ewa Lubińska

Apelujemy o utrzymanie niezbędnych środków zabezpieczenia przed zarażeniem, reżimu sanitarnego oraz dystansu społecznego. Wojna z COVID-19 trwa, wygląda na to, że będzie trwała jeszcze wiele miesięcy — mówi Piotr Szyman, zastępca dyrektora ZOZ.
Zespół Opieki Zdrowotnej w Lidzbarku Warmińskim, w którym jest między innymi lidzbarski szpital powiatowy, wdrożył wszelkie procedury i wytyczne G.I.S oraz Ministra Zdrowia dotyczące walki z pandemią COVID-19. Pisaliśmy już o tym. Dzisiaj wracamy do tematu, bo nasi Czytelnicy ciągle zadają nam pytania, o to co się dzieje w ZOZ i jaka jest jego kondycja finansowa.

— Obecnie sytuacja finansowa jest stabilna, gdyż płatnik — NFZ przekazuje środki finansowe w formie miesięcznego ryczałtu, co będzie jednak skutkowało koniecznością rozliczenia kontraktu w przyszłości i co może doprowadzić do konieczności zwrotu pieniędzy z tytułu jego niewykonania, a wiadomym jest, że w okresie "lock downu" tj. do połowy maja wstrzymane były przyjęcia planowe — wyjaśnia Piotr Szyman, zastępca dyrektora ZOZ do spraw lecznictwa. — Oczekujemy także na środki przeznaczone na walkę z pandemią przekazywane szpitalom z puli Wojewody Warmińsko-Mazurskiego.

Co do tej pory działo się w lidzbarskim szpitalu?

— Zakupiono środki ochrony indywidualnej na potrzeby personelu, zwiększono dostępność środków dezynfekcyjnych, zmieniono organizację pracy szpitalnej izby przyjęć oraz oddziałów szpitalnych (wstrzymano min. odwiedziny chorych), wydzielono strefy izolacji i obserwacji pacjentów podejrzanych o zarażenie SARS-Cov-2, utworzono stanowisko intensywnej terapii na potrzeby leczenia pacjentów niewydolnych oddechowo, przeprowadzono intensywne szkolenia personelu — kontynuuje Piotr Szyman. — Wiązało się to ze zwiększonymi nakładami finansowymi na zakup leków, sprzętu i materiałów oraz niezbędne prace adaptacyjne. Każdy (zarówno pacjent jak i osoba z personelu) wchodzący do szpitala ma mierzoną temperaturę, ponadto wydzielony personel przeprowadza z pacjentem wstępny wywiad epidemiologiczny poprzez video-domofon, a następnie wręcza mu do wypełnienia krótką ankietę. Ponadto każdy pacjent, u którego występuje choćby cień podejrzenia o możliwość zarażenia lub kontaktu z osobą podejrzaną o możliwość zarażenia, lub przebywającą na kwarantannie itp. ma pobierane wymazy na obecność koronawirusa. Dotyczy to w szczególności pacjentów z objawami z układu oddechowego.

Badaniu poddawany jest także personel zgłaszający przełożonym dolegliwości będące w spektrum objawów zarażenia.

—Ī Intensywne prace dostosowawcze są nadal prowadzone, gdyż liczymy się z tym, że pandemia nie skończyła się, a wraz ze Szwecją jesteśmy jedynym europejskim krajem, w którym liczba zachorowań utrzymuje się, a nawet w ostatnim okresie wzrasta — mówi zastępca dyrektora ZOZ. — Apelujemy więc o utrzymanie niezbędnych środków zabezpieczenia przed zarażeniem, reżimu sanitarnego oraz dystansu społecznego. Wojna z COVID-19 trwa, wygląda na to że będzie trwała jeszcze wiele miesięcy.

Nieco inaczej jest w szpitalu powiatowym w Bartoszycach, z którego także korzystają mieszkańcy powiatu lidzbarskiego. Tam od kilku dni łagodzone obostrzenia, które zostały wprowadzone w marcu. Osoby wchodzące na teren placówki nie muszą już wypełniać ankiet epidemiologicznych, choć nadal żołnierze WOT mierzą im temperaturę oraz proszą o zdezynfekowanie dłoni. Rozpoczęto również przyjęcia pacjentów na diagnostykę i planowe zabiegi. — I tutaj niewielkie obostrzenia pozostają — mówi dyrektor szpitala w Bartoszycach Sławomir Wójcik. — Ograniczamy się do 50 planowych przyjęć w tygodniu. Nie wymagamy od pacjenta zrobienia testu na obecność koronawirusa, tylko na miejscu przeprowadzamy wywiad. Jest to element tak zwanego pretriażu. Wcześniej był on obowiązkowy dla wszystkich, którzy wchodzili do budynku. Teraz jest on tylko dla pacjentów przyjmowanych do szpitala, zgłaszających się na SOR, do nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej oraz na izbę przyjęć. Polega na wypełnieniu ankiety, zmierzeniu temperatury i zebraniu wywiadu epidemiologicznego. Jeżeli mamy kogoś "podejrzanego", zostaje odizolowany i przeprowadzane są u niego testy — wyjaśnia.

W bartoszyckim szpitalu wciąż obowiązuje zakaz odwiedzin. W żadnym z obu powiatów nie stwierdzono dotychczas zakażenia koronawirusem. W powiecie lidzbarskim (dane z 12 czerwca) na kwarantannie — z uwagi na to, że wróciły do kraju — jest 15 osób.

lub, kwk


Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. An #2935625 | 195.136.*.* 19 cze 2020 14:37

    Raczej wojna na linii urzędnicy z sanepidu, policja i inne służby nie wkluczając niektórych właścicieli sklepów i niektóre ekspedientki które dumnie walczą z wirusem nie obsługując ludzi bez maseczki. W ostatnich dniach obiegła informacja Lidzbark Warmiński że Sanepid, Policja wchodzą do sklepów i każą mandatami po 500zł, czy to jest prawda nie wiem, ale usłyszałem to od dzielnej ekspedientki, wszak ona jest na pierwszej linii frontu i wie co mówi. Oczywiście zostałem zapytany gdzie maseczka , odpowiedziałam że nie muszę i zezwalają na to przepisy i że nie zna ich skoro o to mnie pyta. W efekcie nie zostałem obsłużony. Warto zadać pytania czy ekspedientka ma prawo zadawać takie pytania, czy w niedługim czasie żeby zostać obsłużonym L.W. to historię choroby trzeba będzie nosić ze sobą żeby taka Pani mogła zdecydować o obsłudze lub nie. I czy głupota ludzka sięgnęła już zenitu. Pozdrawiam wszystkich zdroworozsądkowo myślących. Ale co robi najmniejsza i wymyślona przez siebie władza z ludzi.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. KoronaŚwirusek #2935463 | 159.205.*.* 19 cze 2020 09:22

      Taka straszna epidemia, że ludzie pewnie na lidzbarskich ulicach padają jak muchy, co? Jednak nie? W powiecie nie ma nawet żadnego przypadku tego strasznego wirusa... Buhahahhaa... Żenada, po prostu żenada z tą nadmuchiwaną niby-epidemia :)

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Głucha i ślepa #2935331 | 83.31.*.* 18 cze 2020 21:47

        A co mają powiedzieć ludzie nie tylko niesłyszący niedowidzący ale i Ci co nie mają telefonów bo ich nigdy nie mieli. Leczenie się telefoniczne to jakiś absurd. Czy innych chorób nie ma? LEKARZE PO CO SKŁADALIŚCIE PRZYSIĘGĘ to nie ślub rozwodu się nie dostaje i przed starymi się nie chowa. Wstyd mi za personel medyczny.

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5