Trudny czas dla przedsiębiorców

2020-05-13 08:40:00(ost. akt: 2020-05-13 08:47:31)

Autor zdjęcia: Fot.archiwum

Od 1 kwietnia Powiatowy Urząd Pracy pozyskał kwotę 13.765.536 złotych z przeznaczeniem na pomoc firmom, a 7 maja złożył kolejny wniosek o przyznanie na ten cel dodatkowych 8.000.000 złotych z rezerwy Funduszu Pracy.
Każdy uprawniony przedsiębiorca ma możliwość złożenia wniosku na różne formy wsparcia. Do lidzbarskiego PUP do 7 maja wpłynęło 1092 wnioski na przyznanie niskooprocentowanej pożyczki dla mikroprzedsiębiorstw na łączną kwotę 5 460 000 złotych, 74 wnioski o dofinansowanie części kosztów wynagrodzeń pracowników oraz należnych od tych wynagrodzeń składek na ubezpieczenia społeczne na łączną kwotę 1 485 093 zł oraz 88 wniosków o dofinansowanie części kosztów prowadzenia działalności gospodarczej przedsiębiorców będących osobą fizyczną niezatrudniającą pracowników na łączną kwotę 413 239 zł.

Wnioski można składać elektronicznie za pośrednictwem platformy praca.gov.pl ale też w sposób tradycyjny, w siedzibie urzędu pracy w Lidzbarku Warmińskim przy ul Dębowej 8 oraz w Punkcie Filialnym PUP w Ornecie przy ul. Dworcowej 4.

Z uwagi na bardzo dużą ilość składanych wniosków przedsiębiorcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Niestety, wnioski składane przez przedsiębiorców w większości zawierają braki formalne, w związku z tym wymagają dużych nakładów czasu oraz pracy ze strony pracowników PUP.

Nie ma w powiecie lidzbarskim zwolnień grupowych, a takie firmy jak Polmlek, Wenglorz, czy Szkło radzą sobie w czasie pandemii zupełnie dobrze. Ta ostatnia, nie tylko nie zwalnia, ale nawet poszukuje pracowników. W dobrej kondycji jest też PSS Społem. Spółka bowiem specjalizuje się w handlu, a ten jak wiadomo, mimo koronawirusa, trzyma się nieźle. Oczywiście każda produkcja, czy usługi wiążą się w tej chwili ze zwiększonymi kosztami na ochronę zdrowia pracowników, ale wspomniane branże całkiem nieźle sobie radzą.

Warto jednak zauważyć, że Lidzbark Warmiński postawił na turystykę i stara się o status uzdrowiska. Miasto znane jest nie tylko z pięknych zabytków ale też z zamkniętych w tej chwili Term Warmińskim, czy czterogwiazdkowego Hotelu Krasicki. Spółki prowadzące te obiekty odnotowują w tej chwili ogromne straty, nie generując żadnych zysków.

— Mam nadzieję, że zauważalny obecnie wzrost bezrobocia nie będzie znaczący oraz trwały i że po zniesieniu ograniczeń dotyczących prowadzenia działalności gospodarczych oraz ograniczeń konsumenckich, ponownie będziemy mogli odnotować wzrost ofert pracy i co za tym idzie, spadek liczby osób bezrobotnych na terenie naszego powiatu— mówi Bożena Romasz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Lidzbarku Warmińskim.

Sytuacją gospodarczą niepokoi się także starosta powiatu lidzbarskiego Jan Harhaj.
— Jestem bardzo zaniepokojony przede wszystkim jeśli chodzi o usługi dla ludności, ale też usługi hotelarskie i gastronomiczne, które są w naszym mieście dosyć mocno rozwinięte — mówi. — Problem mają także kosmetyczki, fryzjerzy i podobni usługodawcy. To są osoby, które nie mają wielkich dochodów, a ponoszą koszty związane z utrzymaniem zakładów, pracowników. Proponowane im dofinansowania, niestety, nie zabezpieczają płynności ich firmom. Poza tym nie wyobrażam sobie dzisiaj tego na jakiej zasadzie nasze hotele, takie jak Krasicki, Górecki, czy Termy Warmińskie mają ruszyć. Trzeba pamiętać, że taki rozruch nie trwa jeden, dwa dni — tylko dwa, trzy tygodnie —nawet do miesiąca. W tej chwili w urzędzie pracy jest ponad tysiąc wniosków o dofinansowanie firm. Staramy się na tyle, na ile możemy, pomóc. Mamy ogromny problem także z przewoźnikami. Nikt ich nie wspomaga. Na kilku przewoźników są w tej chwili dwa czy trzy kursy. Pozostałe autobusy stoją. Nie jeździ młodzież do szkół, wielu pracowników także przestało dojeżdżać. Przewoźnikom nie opłaca się więc wyjeżdżać w trasę. Poza tym, ci którzy jeżdżą, mają dodatkowe koszty związane z utrzymaniem zasad bezpieczeństwa: maseczki, rękawiczki, płyny do dezynfekcji. Im też trzeba pomóc.
Jednym z lidzbarskich przewoźników jest Henryk Serwach.

— To dramat. Mam 12 kierowców, a od 12 marca wszystkie moje autokary i busy stoją — opowiada. — Miałem dowozy dzieci do szkół, woziłem wycieczki, trasy przewozowe osób między innymi z Lidzbarka Warmińskiego do Olsztyna, do Górowa Iławeckiego. Teraz nie opłaca się wyjeżdżać. Generuję jedynie koszty, a pomocy nie mam, bo zatrudniam za dużo osób. O oszczędnościach nie ma co mówić. Przecież cały czas trzeba było inwestować w firmę. Ci przewoźnicy, którzy teraz jeżdżą, nie zarabiają, a dokładają. Wszyscy liczymy na to, że znajdzie się dla nas jakaś pomoc.

Ewa Lubińska



Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. MAJO OKAZJE #2920231 | 88.156.*.* 14 maj 2020 07:01

    WYŁUDZIC KASE

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. CO TEN KRECIAZ KOMBINUJE #2920232 | 88.156.*.* 14 maj 2020 07:03

    NA KOLANACH PO KASE

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. ... #2919853 | 37.109.*.* 13 maj 2020 10:30

    Co ten przewoźnik mówi , od dwóch miesięcy nie uzyskał żadnej pomocy od rządu PiS , nie kwalifikuje się na pomoc zatrudniając tylu ludzi ? Nie chce mi się wierzyć w jego tezę .

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. pozytywy #2919851 | 195.136.*.* 13 maj 2020 10:26

      Od 1 kwietnia Powiatowy Urząd Pracy uzyskał od Rządu Polski (PiS) kwotę 13.765.536 ! Nie ma w powiecie lidzbarskim zwolnień grupowych, a takie firmy jak Polmlek, Wenglorz, czy Szkło radzą sobie w czasie pandemii zupełnie dobrze. Ta ostatnia, nie tylko nie zwalnia, ale nawet poszukuje pracowników. W dobrej kondycji jest też PSS Społem !

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. A ja #2920575 | 83.31.*.* 14 maj 2020 18:29

      A ja muszę jakimś cudem dostać się do lekarza bo na ten termin od dawna czekałam. @ cz3 przewoźników to za mało kursów bo brak jest odpowiednich godzin. Opluwana komuna umiała sobie poradzić zaś demokracja zlikwidowała nawet tory. Z BUS nie tylko młodzież korzystała pracujący też a i inni również. To niech miasto doda od siebie coś. Dobre Miasto umiało zaradzić i kolejka jeździ.

      odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5