Robi się coraz zimniej, więc coraz więcej osób... kąpie się w jeziorze

2022-12-07 07:00:00(ost. akt: 2022-12-07 07:44:22)

Autor zdjęcia: Morsy Lidzbark Warmiński

Patrząc z boku na kąpiących się w przeręblu ludzi, można pomyśleć, że oszaleli. Przynajmniej dopóki się do nich nie dołączy. Morsowanie to nie tylko zdrowie, ale pasja, którą bardzo łatwo się zarazić.
Lidzbarskich morsów jest co najmniej kilkudziesięciu. Wielu z nich spotyka się regularnie nad jeziorem Wielochowskim, aby wspólnie wejść do lodowatej wody. Liczna grupa jest także w Ornecie. O korzyściach zdrowotnych zimowych kąpieli mówi się bardzo dużo. Hartują organizm, działają dobrze na serce i układ odpornościowy. Czy aby na pewno?

– Kąpię się zimą już od ładnych kilku lat – opowiada jeden z morsów. To prawda, że człowiek jest zdrowszy, ale tylko kiedy kąpie się regularnie. Gdy z różnych powodów robię sobie przerwę w kąpielach, zdarza mi się przeziębić, ale bywało, że przez całą zimę nie miałem nawet kataru.

Jak wygląda zimowa kąpiel?

Są różne szkoły. Jedna mówi, że najpierw koniecznie trzeba się rozgrzać, aby pobudzić krążenie. Można pobiegać, robić przysiady czy skłony; ważne, żeby naprawdę konkretnie pobudzić nasz organizm. Potem jest wejście do wody. Druga z kolei sugeruje wejście bez rozgrzewki, aby jeszcze bardziej pobudzić organizm do "nagrzania" organizmu. Dobrze jest mieć na sobie piankowe buty do kąpieli, bo świetnie izolują stopy, które często marzną. Ale nie jest to konieczne i wiele osób w ogóle z nich nie korzysta. Warto przy niskich temperaturach mieć na sobie czapkę, bo przez głowę tracimy nawet 40% ciepłoty ciała, a jej samej raczej nie moczymy. Jeśli nie zamierzamy pływać, przydadzą się również rękawiczki.

Kamil ma za sobą pierwszą kąpiel. Jak się podobała?

– Trochę boli, ale dużo mniej niż myślałem. Kąpałem się latem w Bałtyku i mam wrażenie, że tu łatwiej było się zamoczyć. Tego nawet nie można nazwać zimnem, to trudne do opisania uczucie, trochę szczypie, trochę ściska. W wodzie udało mi się wytrzymać jakieś 5 minut. Najfajniej było po wyjściu, bo robiło się nagle cieplutko mimo niskiej temperatury powietrza. Po ubraniu się szybko zrobiło się całkiem ciepło.

– Czy wykąpiesz się drugi raz? - Na pewno! - Czuję się orzeźwiony, rześki i zadowolony. I zdrowy jak mors – dodał z uśmiechem.

Lidzbarskie morsy spotykają się w każdą sobotę o godzinie 13 na plaży miejskiej nad jeziorem Wielochowskim. Dołączyć do nich może każdy, kto znajdzie trochę odwagi, niezależnie od wieku.

Więcej o lidzbarskich morsach znajdziecie TUTAJ

olo



Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ryba #3039273 | 193.243.*.* 12 sty 2021 14:37

    A co tak wszyscy ręce w górze trzymają, no prawie wszyscy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ziom #3038975 | 94.254.*.* 12 sty 2021 09:52

    Podziwiam Was mi na samą myśl już jest zimno :D

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Zenek #2858690 | 109.241.*.* 29 sty 2020 18:49

    Ja też się z chęcią wykapie ;-) ale w lipcu :D

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. Zenek #2858689 | 109.241.*.* 29 sty 2020 18:49

    Ja też się z chęcią wykapie ;-) ale w lipcu :D

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5