Control - dwanaście lat po premierze

2019-11-29 14:39:48(ost. akt: 2019-11-29 16:17:02)
Dwanaście lat temu pojawił się film pozwalający zrekonstruować pewną epokę. Epokę, gdy "Love Will Tear Us Apart" nie kojarzyło się jeszcze z miłą muzyczką w hipermarkecie.
Czy wołasz przez sen i obnażasz moje wady?
Czuję w ustach smak ogarniającej mnie desperacji
Jak to jest, że coś dobrego nie może już dłużej trwać?
Kiedy miłość, miłość ponownie nas rozdzieli”

Tłumaczenie Tomasz Beksiński

Film Corbijna nie jest grupowym portretem Joy Division. Jest mroczną opowieścią o egzystencjalnych udrękach Iana Curtisa. Wokalista jest tu przedstawiony jako człowiek, czujący więcej niż inni, cierpiący na załamania nerwowe i chorujący na postępującą epilepsję, która przeraża go i w końcu łamie jego psychikę. Z drugiej jednak strony, widzimy, że jest to najzwyklejszy facet, nie mogący odnaleźć swojego miejsca w świecie.

Film mógł powstać dzięki autobiograficznej książce żony Curtisa – Deborah, która opisała ich wspólne życie. Zapewne dlatego Corbijn z muzyki zrobił tylko tło całej opowieści, koncentrując się raczej na emocjach bohatera, jego rozterkach i lękach.

Film do tego stopnia spodobał się żyjącym członkom zespołu, że ci nagrali do niego ścieżkę dźwiękową. Doceniając wspaniałe, utrzymane w czarno-białej konwencji zdjęcia. Tuż po premierze basista Peter Hook powiedział: Cały czas nie mogłem uwolnić się od myśli, że przecież ja to wszystko przeżyłem.

Obraz Curtisa stworzony przez Corbijna jest wyjątkowo poruszający. A w uszach jeszcze długo po seansie brzmi dramatyczne „Love Will Tear As Apart”:


Grzegorz Adamczewski .



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5