Drugi Festiwal Kina Niezależnego za nami [ZDJĘCIA]

2019-07-01 10:34:13(ost. akt: 2019-07-01 11:32:19)
Festiwal Kina Niezależnego w Lidzbarku Warmińskim

Festiwal Kina Niezależnego w Lidzbarku Warmińskim

Autor zdjęcia: Ewa Lubińska

Filmem o miłości w Lidzbarku Warmińskim, zrealizowanym podczas warsztatów z Cezarym Ciszewskim, zakończył się tegoroczny Festiwal Kina Niezależnego w Lidzbarku Warmińskim.
Publiczność mogła zobaczyć 9 filmów festiwalowych oraz wziąć udział w trzech panelach dyskusyjnych, obejrzała też film Adama Gruzińskiego "Wspomnienie lata".

Festiwal trwał trzy dni. Otworzył go piątkowy panel z Januszem Kijowskim i Agatą Lewandowski.

Janusz Kijowski to ogromny autorytet w świecie filmu. Reżyser, scenarzysta, producent, krytyk filmowy, publicysta i wykładowca, członek Rady Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, wieloletni wiceprezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, dyrektor artystyczny Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film". W 2014 roku został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Agata Lewandowski w lidzbarskim Festiwalu Kina Niezależnego wzięła udział po raz drugi. Od siedmiu lat jest producentką i dyrektor artystyczną festiwalu filmowego EMIGRA. Jej festiwal oprócz głównej edycji w Warszawie , ma też edycje zagraniczne w Wilnie, Berlinie, Lwowie i Chicago.

Pierwszego dnia lidzbarskiego festiwalu widzowie obejrzeli znakomity film "Wspomnienie lata", który przeniósł fanów kina do końca lat 70. Publiczność mogła delektować się pełną subtelnych dziecięcych emocji kreacją 12-letniego wówczas Maxa Jastrzębskiego jako Piotra.

Młody człowiek wystąpił w tym obrazie obok takich znakomitych i doświadczonych aktorów jak Robert Więckiewicz (ojciec), czy Urszula Grabowska (matka). Lidzbarczanie mieli okazję spotkać się z reżyserem i młodym odtwórcą pierwszoplanowej postaci.

Drugi panel odbył się w sobotę. Było to spotkanie z twórcą głośnego dokumentu "Tylko nie mów nikomu" Tomaszem Sekielskim. Dziennikarz opowiadał między innymi o tym, jakie wrażenie wywarły na nim rozmowy z ofiarami molestowania seksualnego i o tym jak film wpłynął na jego życie i życie innych.

— Ten film wciąż mnie boli — powiedział.
Na spotkaniu wspomniał również o kontynuacji dokumentu i przygotowywanym filmie dotyczącym SKOK-ów (Spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych). Widzowie mieli sporo pytań, na które dziennikarz chętnie odpowiadał.

Ostatni panel dyskusyjny odbył się w niedzielę po południu. Z Michałem Szczerbicem i Andrzejem Andrzejewskim można było porozmawiać na temat kondycji współczesnego scenariusza filmowego. Obaj panowie stwierdzili, że w Polsce brakuje dobrych, ambitnych scenariuszy i podzielili się ciekawostkami ze swojego życia zawodowego.

Michał Szczerbic to producent, scenarzysta, reżyser. Jako producent lub kierownik produkcji współpracował między innymi ze Stevenem Spielbergiem, Romanem Polańskim, Andrzejem Wajdą, Agnieszką Holland, Janem Jakubem Kolskim. Jest scenarzystą "Róży" i reżyserem "Sprawiedliwego".

Andrzej Andrzejewski zaś to zakochany w rodzinnej Warmii lidzbarczanin, aktor, którego możemy oglądać w wielu filmach i kilkunastu serialach telewizyjnych. Od 2010 roku jest związany z warszawskim Teatrem Kwadrat. Za scenariusz "Brak świateł" otrzymał nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Scenariuszowym i Grand Prix na Międzynarodowym Konkursie Scenarzystów "Interscenario" we Wroławiu.

Podczas trzydniowego festiwalu widzowie obejrzeli dziewięć filmów konkursowych: "Lawendowy wiatr", "Niebo bez gwiazd", "Cudzoziemcy w Powstaniu Warszawskim", "Pan Charon", "Poskładać czas", "Rondo wariacyjne na kontrabas", "plica Polonica", "Kapitan" i "Varia Memorex".

Nagrodę Publiczności — "Szklaną Kliszę" zdobył film "Rondo wariacyjne na kontrabas" reżyserii Mateusza Żeglińskiego.

Festiwal prowadził Cezary Ciszewski, dziennikarz, reżyser filmów dokumentalnych, fotograf i wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim. On też poprowadził warsztaty filmowe dla młodzieży, których wynikiem był pokazany na zakończenie festiwalu film dokumentalny o miłości w Lidzbarku Warmińskim.

Kolejny festiwal już za rok.




2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5