ZA NAMI WYCIECZKA LIDZBARSKIE WITRAŻE

2018-10-25 12:25:32(ost. akt: 2018-10-25 12:35:06)

Autor zdjęcia: Oranżeria Kultury

Witraże w naszym mieście to wciąż mało znane i niezbadane, a jakże cenne dziedzictwo. Przekonaliśmy się o tym w sobotę 20 października: odbyliśmy niezwykłą wycieczkę LIDZBARSKIE WITRAŻE.
Odwiedziliśmy kościół pw. św. Piotra i Pawła, kaplicę zamkową oraz rzadko odwiedzaną kaplicę w domu zakonnym Sióstr Katarzynek.

Kaplica w lidzbarskim zamku nosi wezwanie św. Katarzyny, jednak witraż przedstawia św. Józefa. Przyczynił się do tego biskup warmiński Józef Ambroży Geritz, który w 1857 r. założył fundację św. Józefa - prowadziła ona szpital i sierociniec.

Obecny witraż jest rekonstrukcją XIX wiecznego oryginału. W kaplicy znajdują się też historyczne oszklenia w ołowiu, niemal identyczne jak w pałacu w Wilanowie.

W kościele pw. św. Piotra i Pawła znajduje się siedem witraży figuralnych wykonanych w trzech różnych, znamienitych XIX wiecznych niemieckich pracowniach.

Według Weroniki Wojnowskiej (kustoszki z Muzeum we Fromborku) witraże Fritza Geigesa są najprawdopodobniej jedynymi zachowanymi dziełami tego warsztatu w Polsce!

A witraż z przedstawieniem "Tronu Łaski" z wkomponowaną panoramą naszego miasta, autorstwa Eduarda Stritta jest jedynym jego dziełem na Warmii.

W kaplicy domu zakonnego Sióstr Katarzynek można zobaczyć witraż nieznanego autora z niezwykle pięknym, wizerunkiem św. Katarzyny Aleksandryjskiej - patronki zgromadzenia.

Rozbudowane przedstawienie obrazuje tajemniczą legendę z życia Świętej. Jest też świadkiem historii, ponieważ został ostrzelany podczas wojny a ślad po kuli pozostał na nim do dziś, dlatego wymaga konserwacji, podobnie zresztą jak wszystkie zabytkowe witraże kościoła.

Podczas tej niecodziennej wycieczki dowiedzieliśmy się czym jest witraż i jak trudna to sztuka.

Obejrzeliśmy zabytkowe i współczesne witraże z Lidzbarka i to im poświęciliśmy najwięcej uwagi, jednak poznaliśmy w zarysie historię witrażownictwa, zwłaszcza w naszym regionie.

Można było zobaczyć kopię prawdopodobnie najstarszego witraża na Warmii, dotknąć szprosów ołowianych i kolorowych szkieł wykorzystywanych w witrażownictwie.

Już wiemy czym różni się witraż od oszklenia ozdobnego i że i te bywają bezcenne. Znamy też odpowiedź na pytanie: czy witraż może istnieć bez światła.

Zaplanowaliśmy również prezentację multimedialną WARMIŃSKIE WITRAŻE, na która zaprosimy Państwa do Oranżerii Kultury. O tej "wirtualnej wycieczce" powiadomimy Państwa niebawem.
Anna Pacanowska


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: OranzeriaKultury

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5