W nocy gwiazdy spadają

2018-08-13 09:11:29(ost. akt: 2018-08-13 09:21:55)
Jasny meteor z roju Perseidów sfotografowany przez Jacka Drążkowskiego. Jak widać, meteory potrafią być kolorowe!

Jasny meteor z roju Perseidów sfotografowany przez Jacka Drążkowskiego. Jak widać, meteory potrafią być kolorowe!

Autor zdjęcia: Jacek Drążkowski

Jedna za drugą. Sierpień to czas, w którym Ziemia poruszając się na orbicie wokół Słońca wchodzi w obszar wypełniony drobinami lodowej materii i pyłu gubionych przez kometę 109P/Swift-Tuttle.
Jej nazwa zawiera dwa nazwiska. Pochodzą od Lewisa Swifta i Horace’a Parnella Tuttle’a, bo to oni, niezależnie od siebie, po raz pierwszy ujrzeli tę kometę, a było to w lipcu 1862 roku.

Dlaczego więc spadające w sierpniu gwiazdy nazywamy Perseidami, a nie resztkami komety Swifta-Tuttle'a?

— Nazywamy je Perseidami, bo radiant, czyli miejsce na niebie, z którego pozornie wylatują meteory, znajduje się w gwiazdozbiorze Perseusza, w mitologii greckiej herosa, syna Zeusa, który w jednej ręce dzierży miecz, a w drugiej głowę Meduzy — odpowiada Jacek Drążkowski, astronom z Lidzbarka Warmińskiego.

Rój Perseidów najbardziej widoczny jest pomiędzy 9 a 14 sierpnia. Tak więc gwiazdy spadają już teraz, tylko jest ich mniej, a około 12 sierpnia następuje kumulacja tych meteorów i można zobaczyć ich kilkadziesiąt w ciągu godziny.

To wyjątkowe zjawisko zachwyca od lat. Niektórzy uważają nawet, że jest magiczne i spoglądając w niebo wypowiadają życzenia. W najbliższą niedzielę i poniedziałek będzie można tych życzeń wypowiedzieć sporo.

W całym kraju będą się odbywały imprezy związane z tym zjawiskiem. W naszym województwie także będziemy wspólnie oglądali niebo między innymi w Olsztynie, Fromborku, Truszczynach, czy Lidzbarku Warmińskim, gdzie 13 sierpnia od godz. 20.00 zaplanowano z tej okazji nie tylko obserwacje, ale też koncerty muzyki elektronicznej.

— Jeśli chodzi o obserwację nieba, to warunki będą bardzo sprzyjające, bo tej nocy Księżyc nie będzie rozświetlał nieba — mówi lidzbarski astronom. — Księżyc będzie bowiem bliski nowiu. Dzięki temu będzie można podziwiać nie tylko Perseidy, ale też na przykład Drogę Mleczną, która już jest pięknie widoczna w sierpniowe noce. Przy okazji warto zwrócić uwagę na jasne planety. Nad południowym horyzontem jaskrawo świeci Mars, nad zachodnim Jowisz, a między nimi, słabszy blaskiem, Saturn.
Jak twierdzi Jacek Drążkowski, gołym okiem można dojrzeć też Wielką Galaktykę Andromedy, widoczną nieopodal Perseusza, którego znajdziemy na północnym wschodzie horyzontu.

A jak odróżnić planety od gwiazd, których jest tak wiele? Planety nie mrugają.

Kolejnym pytaniem, które nasuwa się laikowi, patrzącemu na spadające Perseidy jest to, czy nie są niebezpieczne? Wszak wiadomo, że meteoryty spadają na ziemię i mogą zrobić sporo szkody.

— Czasami może nam się wydawać, że gwiazda spadła niedaleko, tuż za polem, nad które patrzymy — wyjaśnia Jacek Drążkowski. — Jednak to tylko złudzenie. Zjawisko meteoru widzimy najczęściej z odległości setek kilometrów i jeśli chodzi o Perseidy, to żaden z nich na Ziemię nie spada. Spalają się całkowicie w atmosferze. Warto oczywiście wiedzieć, że nie wszystkie meteory, które udaje nam się zaobserwować w sierpniu, to Perseidy. Zdarzają się i inne, a te mogą czasem spaść na Ziemię.

Wiemy już, że to piękne zjawisko, które najintensywniej wystąpi nocą z 12 na 13 sierpnia to nic innego jak odpady komety 109P/Swift-Tuttle i że składają się z lodu i pyłu, a jednak ich urok na pewno zachwyci wielu mieszkańców naszego regionu i kto wie? Może wypowiedziane tej nocy życzenia się jednak spełnią?

Poniżej infografika: Położenie gwiazdozbioru Perseusza na niebie. Kółkiem zaznaczono radiant meteorów z roju Perseidów. Wielka Galaktyka Andromedy oznaczona jest symbolem M 31. Warto też zwrócić uwagę na wschodzące w środku nocy Plejady – zapowiedź zimowego nieba


Położenie gwiazdozbioru Perseusza na niebie


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5