W barwnym świecie Agnieszki Voss

2018-03-29 08:36:30(ost. akt: 2018-03-29 08:48:38)
 Agnieszka Voss robi na szydełku i drutach piękne maskotki. Można je przytulać, dekorować nimi dom i dawać w podarunku

Agnieszka Voss robi na szydełku i drutach piękne maskotki. Można je przytulać, dekorować nimi dom i dawać w podarunku

Autor zdjęcia: Kamil Szymański/Agnieszka Voss

Spod jej rąk wychodzą misie, żyrafy, koguciki, lalki w tym barwne Warmianki, ale też postaci z baśni i filmów, a wszytko wydziergane zwyczajnym szydełkiem, aż trudno uwierzyć, że można takie cudeńka wykonać własnymi rękoma.
Agnieszka Voss z Lidzbarka Warmińskiego to osoba niezwykła, barwna i rozpoznawalna. Ona i jej mąż oraz syn czynnie uczestniczą w każdej Bitwie pod Heilsbergiem i nie jest to ich jedyna bitwa, czy potyczka. Pani Agnieszka w historycznym kostiumie z okresu Napoleona niejednego już żołnierza ratowała w zgiełku bitewnym, w którym walczyła też reszta rodziny.

Fascynacja rekonstrukcją historyczną epoki napoleońskiej to jedno, a umiejętności rękodzielnicze — to drugie. Lidzbarczanka od dziesięciu lat zajmuje się też szydełkowaniem. Początkowo były to drobiazgi.

— Jakiś aniołek, bałwanek — proste rzeczy. Robiłam też na szydełku biżuterię — opowiada. — Właściwie to szydełkuję od dzieciństwa, bo mama nauczyła mnie wszystkiego, wyszywania, robienia na drutach i właśnie szydełkowania. A jeśli chodzi o zabawki, to robię je od dwóch lat. Chciałam się tego nauczyć już dawno. Kiedy oglądałam takie robione na ręcznie maskotki w internecie, to wdychałam. W końcu postanowiłam spróbować i się w to wciągnęłam.

Pani Agnieszka inspiracji szuka wszędzie ale twierdzi, że najlepsze opisy i przykłady są na rosyjskich stronach internetowych.

— Z inspiracją to jest różnie — zwierza się lidzbarczanka. — Wymyślam swoje wzory, ale czasami zainspiruje mnie czyjś wyrób, jednak wówczas dodaję coś od siebie. Nie lubię powielać dosłownie wzorów.

I tak w zaciszu domowym powstają piękne lalki, kolorowe zwierzątka, ale też np. świąteczne "chatki z piernika", czy bohaterowie baśni. W pracach pani Agnieszki można też dopatrzeć się lokalnego patriotyzmu. Z jej dłoni bowiem wyszła już niejedna Warmianka w ludowym stroju i co jest nową, bo kilkuletnią, tradycją w tym mieście ślimaki, które są symbolem Międzynarodowej Sieci Miast Cittaslow, w której znajduje się Lidzbark Warmiński. Tak więc te kolorowe, nietypowe dzieła autorstwa pani Agnieszki to nie tylko mięciutkie przytulanki, ale też oryginalne pamiątki regionalne, które turyści mogą zabrać z naszego miasta do swojego domu, ale też można je podarować na pamiątkę pobytu naszych gości. To na pewno będzie trafiony prezent.

Przy okazji proponujemy: a może by tak zrobić na szydełku lub drutach znane postaci związane z Lidzbarkiem Warmińskim? Napoleona, Kopernika, biskupa Krasickiego? Ciekawe co na to nasi Czytelnicy? Jak państwo myślicie, czy znamienici mieszkańcy naszego grodu poczuli by się obrażeni? Czekamy na Wasze opinie, a tymczasem nacieszcie oczy zabawkami, które już można oglądać.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5