Niecodzienni goście w Gimnazjum nr 2

2017-11-15 13:40:20(ost. akt: 2017-11-15 15:22:07)
Spotkanie z misjonarzami zwróciło uwagę na bardzo ważny aspekt. Lekcja religii jest często dla młodych ludzi nie tylko okazją do spotkania się z innymi poglądami, nie tylko katolickimi, ale także jest szansą do zapoznania z innymi kulturami.
Od kiedy w szkole religia wpisała się na stałe w plan lekcji niejednego ucznia, pojawiły się głosy zadowolenia i aprobaty, ale także krytyczne komentarze pod adresem Kościoła.

Przeciwnicy podkreślali koszty związane z katechezą w szkole i proponowali alternatywne, często uważane za lepsze, sposoby wykorzystania 45 min lekcji oraz wydanych pieniędzy.

Myślę, że warto zwrócić uwagę na to, że bardzo często zwolennicy usunięcia religii ze szkół nie dostrzegają, że religia to przedmiot, na którym uczniowie nie tylko zdobywają wiedzę o swojej wierze, otrzymują oceny, ale przede wszystkim kształtują pożądane w życiu społecznym postawy.

Godfred, Isaac, Marek i Arek.
Kiedy Kościół katolicki przeżywał Tydzień Misyjny (23.10.2017 – 29.10.2017), uczniowie Gimnazjum nr 2 w Lidzbarku Warmińskim po raz kolejny mieli okazję do uwrażliwienia się na sprawy Misji świętych, a to za sprawą spotkania z klerykami ze Zgromadzenia Słowa Bożego (popularnie nazywanych Werbistami) z Pieniężna.

Podczas lekcji religii zaproszeni goście - Godfred i Isaac, pochodzący z Ghany, opowiedzieli swoje historie związane z szukaniem Chrystusa, także w innych kościołach, np. metodystów, czy w nieznanym nam Polakom Kościele charyzmatycznym.

Wśród zaproszonych gości był także kleryk Mark. Choć jego imię brzmi prawie jak polskie, to w rzeczywistości Marek przyjechał do Pieniężna z Papui Nowej Gwinei. Jedynym Polakiem wśród zaproszonych gości był Arek, pochodzący z Kaszub, który opowiedział gimnazjalistom o tym kim są misjonarze i w jaki sposób pracują.

Misjonarz = wolontariusz?
Jak powszechnie wiadomo, można pomagać ludziom, wpłacając pieniądze na konta różnych fundacji, ale można też zaproponować konkretną pomoc każdemu potrzebującemu.

Choć można to robić regularnie, przeważnie czynimy to ad hoc. Pomagamy często w przenośni i dosłownie „od święta”- dajemy przysłowiowy grosz do puszki, kilogram mąki do kosza z żywnością, czy nawet są wśród nas tacy, którzy robią świąteczną paczkę jakiejś rodzinie – oczywiście dobre i to, ale to jeszcze nie są misje.

Okazuje się, że misjonarz to nie wolontariusz, który daje miskę ryżu, czy kukurydzy albo kubek zdatnej do picia wody. Misjonarz to nie tylko lekarz, czy konstruktor wodociągu, ale to przede wszystkim świadek Chrystusa, świadek Kościoła wśród najbardziej opuszczonych ludzi – takich z trądem, czy prawie umierających z głodu.

Taka postawa bardzo zaimponowała gimnazjalistom - w wielkim skupieniu słuchali opowieści misjonarzy, którzy zostawiają swoich rodziców, przyjaciół, ojczyznę i jadą w nieznany świat, gdzie głoszą Ewangelię, krzewią wiarę i budują wspólnotę.

Zaspakajając ciekawość…
Podczas spotkania z misjonarzami uczniowie mieli okazję zadać im pytania, mogli zapytać o to, co ich szczególnie interesuje. Gimnazjaliści z dużym entuzjazmem przyjęli to, że ulubioną potrawą jednego z kleryków z Ghany jest nasz polski schabowy z ziemniakami.

Ale były także takie odpowiedzi, które budziły zdziwienie. Okazało się na przykład, że misjonarze mogą odwiedzić swoją ojczyznę dopiero po trzech latach albo, że w niektórych krajach do śniadania pije się herbatę z mlekiem.

Największa niespodzianka czekała na uczniów na koniec. Okazało się, że jeden z zaproszonych kleryków przed wstąpieniem do seminarium pasjonował się tańcem, dlatego też podczas spotkania młodzież mogła nauczyć się kilku kroków afrykańskich tańców.

Spotkanie z misjonarzami zwróciło uwagę na bardzo ważny aspekt. Lekcja religii jest często dla młodych ludzi nie tylko okazją do spotkania się z innymi poglądami, nie tylko katolickimi, ale także jest szansą do zapoznania z innymi kulturami. I nie chodzi tylko o to, że można zobaczyć inaczej wyglądającego człowieka, czy założyć strój pochodzący z innego kraju.

Lekcja religii to okazja do budowania wśród młodzieży szacunku do drugiego człowieka i szansa na budowanie wśród młodych ludzi coraz rzadziej spotykanej postawy altruistycznej.



Ks. Łukasz Brudzeński


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij









Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: gimnazjum2lw

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5