List do redakcji. Pamiętamy o ogrodach…

2017-09-05 12:00:00(ost. akt: 2017-09-05 14:32:25)
Ogród w Stoczku Klasztornym

Ogród w Stoczku Klasztornym

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Kiedyś, jako początkujący jeszcze na niwie kultury, przechodząc różne jej szczeble nagłaśniałem na świeżo kupionym wzmacniaczu „Tesla” i kamerze pogłosowej „Dynacord” pożyczonej od Włodka Pawlikowskiego recital Jonasza Kofty w LDK. Marysia Gutowska prezes ROD z ulicy Orneckiej rzuciła na koniec wywiadu w GL, aby „pamiętać o ogrodach”.
Jonasz Kofta, który tą wspaniałą piosenkę „Pamiętajcie o ogrodach” wykonywał, powiedział do mnie ze sceny: panie inżynierze, tu nie Opole, bez pogłosów proszę. I tak wielkim staraniem zdobyta kamera pogłosowa stała się bezużyteczna, a ja poczerwieniałem po same uszy, choć skończyło się sympatycznie wspólnie wypitym koniakiem z artystą i Wieśkiem Rogalskim do spółki. To było na tyle ciekawym przeżyciem, że pamiętam te szczegóły. Ja tą piosenkę chyba więcej niż lubię i ogrody lubię jak wielu. Pamiętamy o ogrodach.

„…W ogrodach pod mostem fontanny za kilkanaście dni grać już będą półtora raza wyższe niż w ogrodzie (najprawdopodobniej chodzi o większy ogród „Krasiczyn”, gdzie znajdował się pałacyk ogrodowy zwany dzisiaj oranżerią)…. Kaskada na tamie jeszcze więcej temu miejscu ozdób daje, piękna jest tak, jakby kto z cebra o cztery łokcie z góry wodę lał. Ta sama woda czyni kanał czystym i zwiększając go wylewa się wśród groty pod mostem a stamtąd po ziemią w okrągłą sadzawkę i formuje drugą kaskadę zupełnie taka samą ta pierwsza, a przeto śliczną. Ten ogródek (…) dla samej piękności nigdy nie będzie zarzucony, wszędzie pilność ogrodnika pokazuje.”

Ten ogrodnik to biskup Ignacy Krasicki, a autorka tego opisu to Anna Charczewska, jego bratanica. Ogród przy zamku nazywał się „Dubiecko”. Oba ogrody posiadały wiele wspaniałości, wiele rzeźb czy też ław darniowych wzdłuż alej. Był wówczas jeszcze ogród nad Jeziorem Wielochowskim oraz przy wybudowanym przez Adama Stanisława Grabowskiego pałacu letnim biskupów warmińskich w Smolajnach, w którym ma powstać muzeum Księcia Poetów Polskich. Wspaniały musiał być także ogród za czasów biskupa Jana Stanisława Zbąskiego z pokaźnym pałacykiem później zburzonym przez Szwedów.

Z dzieciństwa pamiętam założone przed wojną ogrody działkowe przy ulicach Rolnej z żywopłotem istniejącym do dzisiaj i przy ulicy Kościuszki z Aleją Morwową, która niestety się nie zachowała.

Tradycja ogrodowa w Lidzbarku Warmińskim jest zobowiązaniem. W 2008 roku napisałem dla Gminy Miejskiej, następnie zrealizowany projekt „Uczymy się żyć wśród kwiatów i zieleni” z partnerstwem między innymi Rodzinnych Ogrodów Działkowych pod kierownictwem naukowym Wszechnicy Warmińskiej.

Mam nadzieję, że beneficjenci tego projektu skorzystali w praktyce czyniąc swoje ogrody coraz piękniejsze.

Władysław Strutyński

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co rhttps://redakcja.wm.pl/#obisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5