Zmagania enduro na półmetku

2017-08-28 08:53:47(ost. akt: 2017-08-28 09:06:49)

Autor zdjęcia: Robert Dubaj

„Dust to Glory”, ”Jazda na krawędzi” czy „Szybcy i wściekli” to filmy, gdzie kadry niesamowitych pościgów, karkołomnych akrobacji, walki z torem i zawodnikami, przekraczaniem prędkości o których zwykli śmiertelnicy mogą tylko pomarzyć, przeplatają się z wielką pasją szybkości i jazdy na motocyklu. Podobne sceny można było zobaczyć na lidzbarskim torze enduro.
W słoneczny dzień 20 sierpnia na profesjonalnie przygotowanym torze Warmińskiego Auto – Moto Klubu odbyła się II Runda KTMSKLEP.pl Enduro Race. Na starcie stanęło ponad 100 zawodników. Organizatorzy tej cyklicznej imprezy przygotowali dwa wyścigi w grupie enduro i dwa w motocrosssie.

Na tej imprezie, jak i poprzednich, zawodnicy nie mogli się „nudzić”. Organizator nie pozwala się przyzwyczaić do elementów toru i... za każdym razem przygotowuje nowe zakręty, trasy, podjazdy i zaskakujące szykany.

Z wielkim doświadczeniem wkomponowuje je w teren leśny, piaszczysty, a ostatnio i bagnisty. To wszystko wyciska „ostatnie poty” z zawodników jak też i motocykli. A dzięki temu widowiskowość każdej imprezy jest niepowtarzalna.

Po zakończeniu startów jeden z czołowych zawodników stwierdził: „Przyznam szczerze, że trasa była ogólnie przyjemna, ale wymagająca i było kilka sekcji, które określiłbym mianem naprawdę trudnych. Przyczyniło się do tego dodatkowo błoto, szczególnie na zacienionych odcinkach leśnych”.

Zjazdy, ostre wiraże, błoto i piach to elementy zwiększające nie tylko wysiłek zawodników, ale i też dające ogromną frajdę oglądania zmagań dla miłośników tego ciekawego sportu.

- Jesteśmy tu corocznie i za każdym razem wyjeżdżamy pełni wrażeń - dzielą się emocjami widzowie z Olsztyna.

Ogromny potencjał terenu jak i zgranego zespołu organizatorów z roku na rok podnosi poprzeczkę dla uczestników. „Im trudniej tym lepiej” - mówią zawodnicy. - Tu można sprawdzić nabyte przez lata doświadczenia, jak również uczyć się nowego. Ten tor wymaga szacunku i uwagi, ale daje wielka frajdę z jazdy. No i perfekcjonizm organizatorów w przygotowaniu toru pozwala jeździć bezpiecznie.

Wielu zawodników chwali też urozmaicenie terenu. - U siebie na południu nie mam zbyt wielu okazji do trenowania piaszczystych podjazdów, a zawody w Lidzbarku Warmińskim pozwoliły mi się sprawdzić w tym temacie.

Warmiński Auto – Moto Klub na zasłużone uznanie zawodników ciężko pracuje już od pięciu lat. To świetny zespół, który swoim zaangażowaniem i doświadczeniem potrafi organizować imprezy doskonale zabezpieczone zarówno pod względem logistycznym jak i sportowym. Wielkie serca, które wkładają
w ich organizację, zjednuje im sporo instytucji, organizacji i firm.

Bez wsparcia realizacja takich imprez byłaby trudna. Również nie zapominają o tworzeniu luźnej atmosfery, bo przede wszystkim imprezy te to sportowe spotkania ludzi dla których liczy się pasja, dobra zabawa i sportowa rywalizacja.

RD



Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co rhttps://redakcja.wm.pl/#obisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: Robin

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5