Mistrzyni baristów jest z Lidzbarka Warmińskiego

— Jak rozpoczęła się twoja przygoda z kawą?

— Wszystko rozpoczęło się w 2008 roku w Irlandii od poznania podstaw parzenia kawy przy użyciu ekspresu ciśnieniowego. W restauracji, w której pracowałam zostałam wysłana na podstawowe szkolenie dla baristów, które było dla mnie na tyle interesujące,że po powrocie zaczęłam dużo czytać na temat kawy. Na przestrzeni czasu zaczęłam zdobywać coraz większą wiedzę oraz zaczęłam coraz bardziej interesować się konkursami dla baristów i tak też w 2011 roku po raz pierwszy wyszłam na scenę próbować swoich sił. Kolejne lata to coraz większe zaangażowanie w konkursy, traktowanie pracy baristy jako profesji i rzemiosła, zdobywanie doświadczenia u pionierów przemysłu kawowego oraz bardzo poważne podejście do zawodów, zdobywanie mentorów oraz setki godzin treningów.

— Jak wyglądały pierwsze konkursy?

— Z perspektywy czasu myślę, że mój udział w konkursach był mocno skierowany na poznanie formatu oraz specyfiki konkursu. Chciałam dowiedzieć się od sędziów, na jakim poziomie się znajduję oraz do jakiego poziomu muszę dojść, aby móc któregoś dnia reprezentować dany kraj na Mistrzostwach Świata. Regulamin konkursu jest bardzo złożony, mamy do czynienia z punktacją techniczną i bardzo ważną punktacją sensoryczną. W ciągu piętnastu minut konkursu serwujemy 4 espresso, 4 mleczne bazy oraz kreujemy swój autorski napój kawowy. Ponad doznania sensoryczne, jakie oferujemy sędziom, przede wszystkim musimy wykazać wiedzę oraz sędziów musimy ugościć w taki sposób, aby poczuli się w naszym towarzystwie oraz w towarzystwie kaw przez nas serwowanych po prostu bardzo dobrze.
W 2015 po raz pierwszy zdobyłam tytuł Mistrza Baristów Irlandii i reprezentowałam Irlandię na Mistrzostwa Świata w Seattle. Tuż po powrocie rozpoczęłam pracę i przygotowania do kolejnych mistrzostw, nawiązałam współpracę z Sasą Sestic, ówczesnym Mistrzem Świata Baristów i w roku 2016 obroniłam tytuł i ponownie miałam przyjemność reprezentować Irlandię, która w danym roku była gospodarzem Mistrzostw Świata. W 2016 zajęłam 7 miejsce na 60 krajów, tracąc wejście do finału różnicą 4,5 punktów. Tę owocną współpracę z Sasą kontynuuję do dziś i wspólnie pracujemy nad przygotowaniami do Mistrzostw Świata w listopadzie.

— Czyli konkurs, to nie tylko gra o to, kto zaserwuje najlepszą kawę?

— Ocena sensoryczna stanowi największy procent punktacji i jest niezwykle ważna. Konkurs przede wszystkim polega na wyłonieniu reprezentanta danego kraju, który spełnia cechy bardzo dobrego ambasadora kawy wysokiej jakości tzw. kawy z segmentu speciality. Sędziowie szukają osoby, która wykazuje się profesjonalizmem pod względem umiejętności technicznych, rzemieślniczych, komunikacyjnych oraz umiejętności obsługi, osoby, która pasjonuje się profesją baristy, która w szerokim zakresie posiada wiedzę na temat kawy, osoby, która przygotuje i zaserwuje wysokiej jakości napoje kawowe, a przede wszystkim kogoś, kto mógłby być przykładem do naśladowania oraz inspiracją dla innych. Tytuł Mistrza Świata jest równoznaczny ze zdobyciem tytułu ambasadora kawy speciality na skalę światową.

— Jesteś Mistrzynią Baristów Irlandii z roku 2015 i 2016, a teraz szykujesz się na Mistrzostwa Świata do Seulu jako reprezentantka Polski. W jakim stopniu dla Ciebie ten tytuł różni się od poprzednich?

— Mistrzostwa w Polsce odbyły się pod koniec marca i zdobycie tytułu w moim ojczystym kraju jest dla mnie bardzo cennym doświadczeniem, które otwiera mi drogę do reprezentacji Polski w Seulu. Jestem niezmiernie dumna, że mam okazję występować w barwach naszego kraju, to dla mnie reprezentacja mojego pochodzenia, reprezentacja lat pracy, jaką wykonałam oraz aktualnie także reprezentacja mojej własnej palarni kawy Bless Coffee Roasters, którą założyłam w styczniu tego roku. Możliwość reprezentacji własnych wartości, naszego rejonu, Polski oraz własnej firmy jest niezwykle satysfakcjonująca i budująca.

— Jaką kawę można uznać za bardzo dobrą?

— Jakość kawy oceniania jest w punktacji od 0-100 punktów, przy czym kawy zdobywające 80 punktów i powyżej oceniane są jako kawy speciality. Z takimi właśnie kawami pracujemy w Bless Coffee Roasters. Oznacza to, że są one bardzo wysokiej jakości, znamy źródło ich pochodzenia, wiemy jakiej są odmiany, w jaki sposób były uprawiane, procesowane, fermentowane oraz suszone. Ze swojej strony, ponad dbałość o warunki przechowywania zielonego ziarna, wkładamy masę pracy w proces wypalania ziaren w taki sposób, aby smak i aromat naszych kaw był naprawdę wyśmienity dla naszych odbiorców. Poświęcamy bardzo dużo czasu na ocenę jakości naszych kaw oraz nieprzerwanie pracujemy nad coraz wyższą jakością serwowanego produktu.

— Dlatego w naszej palarni kawy wkładamy także dużo pracy w edukację konsumentów oraz rozwój świadomości wśród konsumentów odnośnie picia kawy wysokiej jakości. W ofercie mamy kawy z Rwandy, Hondurasu, Etiopii, El Salwadoru, Kolumbii, Kenii oraz Brazylii i cały czas jesteśmy skierowani na rozwój i rozbudowę naszej oferty. Zaopatrujemy klientów w całej Polsce oraz mamy rosnące zainteresowanie z poza granic naszego kraju, a nasz sklep internetowy już wkrótce rusza. Ponad to, prowadzimy szereg szkoleń oraz wydarzeń i jesteśmy zaangażowani w prace nad różnego rodzaju projektami z odbiorcami zewnętrznymi.

— Brzmi bardzo interesująco! Czego możemy Ci życzyć na zbliżające się Mistrzostwa Świata Baristów?

— Uśmiechu na twarzy, spokoju i pogody ducha, udanych ekstrakcji oraz zbudowania więzi z odbiorcami mojego wystąpienia.

fot. — Natalia Piotrowska
Fot. Marcin Gilarski

Czytaj e-wydanie ">kliknij