Dajcie mi skoczyć! Dzieci uratowały życie mężczyźnie

2017-08-03 09:00:00(ost. akt: 2017-08-03 09:33:41)

Autor zdjęcia: Kamil Onyszk

Julka, Kinga, Ola, Igor, Kuba, drugi Kuba i Oliwier uratowali życie człowiekowi. Są uczniami gimnazjum, poza Kubą, który chodzi jeszcze do szkoły podstawowej. Mimo młodego wieku zachowali zimną krew uniemożliwiając 56-latkowi samobójczy skok z mostu. Wezwali też policję. Zanim przyjechały służby zajęli rozmową zdesperowanego mężczyznę i trzymali go za bark i ręce, żeby nie zsunął się i nie spadł.
Mężczyzna stał na krawędzi mostu i chciał odebrać sobie życie. Na szczęście stał nad nim anioł stróż, lub raczej anioły. Zobaczyły go dzieci, które przypadkiem były w pobliżu. Zapytały:

- Dlaczego chce pan skoczyć?
- Bo nie mam po co żyć - odpowiedział.

Zdarzenie miało miejsce we wtorek, 25 lipca po godzinie 15 na moście kolejowym w okolicy ulicy Bartoszyckiej. Od wielu lat nie jeżdżą tędy pociągi, a wchodzenie na niego jest bardzo niebezpieczne, bo brakuje barierek i kładek.

— Szliśmy na kamienie, żeby porobić sobie zdjęcia i zobaczyliśmy pana, który stoi na belkach i zaczyna wchodzić na barierkę - opowiada Igor.

— Krzyknęłam wtedy do niego, żeby tego nie robił, żeby się zatrzymał - dodaje Julka. - Zacząłem z nim rozmawiać.
— Zapytałem co się dzieje. Dlaczego chce pan skoczyć? — kontynuuje Igor. — Odpowiedział, że nie ma po co żyć, że nie ma rodziny, ani przyjaciół. Dajcie mi skoczyć – powtarzał.

— Na początku nie wyczuliśmy powagi sytuacji, ale szybko zorientowaliśmy się co się dzieje - opowiada Oliwier.

— Wtedy zrobiło mi się przykro, że ten pan chce odebrać sobie życie – dodaje Kinga.

Igorowi udało się nakłonić mężczyznę, żeby zszedł z barierki. Wtedy Kuba i Oliwier złapali go za ręce, żeby nie spadł. Był pijany. Przyznał, że zanim tu przyszedł, wypił sześć piw.

Dajcie mi skoczyć

Pijany mężczyzna powtarzał, że nie ma po co żyć:
- Nie mam żony, ani przyjaciela, proszę, dajcie mi skoczyć.
- Ten pan nie był agresywny, tylko widać było, że jest bardzo załamany - mówi Kinga.

W czasie, gdy dzieci z nim rozmawiały, Igor zadzwonił na policję. Nie trwało długo, gdy na miejscu zjawił się patrol.
- Jak przyjechali policjanci ten pan znów zaczął się szarpać. Próbował się zsunąć i był już przy samej krawędzi, ale nie dał rady, bo trzymaliśmy go za barki - wspominają mali ratownicy.

Policjant najpierw go obezwładnił, a potem zaczął z nim rozmawiać. Przyjechała straż pożarna, karetka i psycholog.
— Ten pan przez jakiś czas udawał nieprzytomnego, ale gdy położono go na noszach, znów zaczął się wyrywać, ale nie miał szans, bo dalej go trzymaliśmy - opowiadają chłopcy.

— Skierowani na miejsce policjanci prewencji, na środku mostu na dolnym przęśle zauważyli mężczyznę, który przygotowywał się do skoku. Jeden z policjantów podszedł do niego i wykorzystując jego nieuwagę skoczył na przęsło, na którym stał mężczyzna i go obezwładnił. Następnie położył go na sobie uniemożliwiając mu oddanie skoku - relacjonuje podkom. Bartosz Matuszyk z Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim.

56-latka wprowadzono do radiowozu. Policjanci przez otwarte okno powiedzieli tylko „dzięki chłopaki” i odjechali, a dzieci wróciły do swoich domów.

O bohaterskiej postawie młodzieży dowiedział się burmistrz Jacek Wiśniowski. Na uroczystej sesji rady miasta, która odbędzie się w ramach Dni Lidzbarka oficjalnie pogratuluje im godnej naśladowania postawy.

Historia zakończyła się dobrze, choć mało brakowało, a mogło dojść do tragedii. Nie wiadomo co by się stało, gdyby w pobliżu mostu bartoszyckiego nie przechodziły akurat rezolutne dzieci. Ich wzorowe zachowanie jest godne naśladowania i świadczy o dużej dojrzałości emocjonalnej i inteligencji. Teraz pozostaje skupić się na zdesperowanym 56-latku, żeby poznać przyczyny takiego zachowania i zrobić wszystko, aby mu pomóc.

Kamil Onyszk

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (24) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. yrek #2300304 | 89.228.*.* 3 sie 2017 10:01

    Super młodzież!! Wiedzą, że życie jest najważniejszą wartością. Czuli na ludzki los. Dobrze zorganizowani. dobrze, że policja nie zlekceważyła wezwania.

    Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

  2. Mundurowy #2300286 | 83.9.*.* 3 sie 2017 09:44

    BRAWO DZIECIAKI. Wielki podziw dla waszego zachowania i wielkiej empatii. Tak trzymać. Jestem z WAS dumny. Wasze zachowanie przeczy ogólnemu poglądowi, że młodym ludziom brakuje empatii, odwagi i zdrowego rozsądku. Jeszcze raz wielkie gratulacje.

    Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

  3. ja #2300283 | 89.228.*.* 3 sie 2017 09:42

    Gratuluję postawy w tak młodym wieku i wpojonych dobrych wartości przez rodziców.

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

  4. wot #2300307 | 83.9.*.* 3 sie 2017 10:09

    Fantastyczne ZUCHY. Bardzo Wam dziękuję.

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  5. Jaaa #2300293 | 188.146.*.* 3 sie 2017 09:47

    BRAWO DZIECIAKI!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (24)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5