W jaki sposób Duńczycy wychowują szczęśliwe dzieci?

2017-04-20 08:00:00(ost. akt: 2017-04-20 08:52:27)
Bernadeta Daukszewicz poleca naszym Czytelnikom "podręcznik do dziecka" „Hygge duński przepis na szczęście. Najskuteczniejsza filozofia wychowania”

Bernadeta Daukszewicz poleca naszym Czytelnikom "podręcznik do dziecka" „Hygge duński przepis na szczęście. Najskuteczniejsza filozofia wychowania”

Autor zdjęcia: Kamil Onyszk

O kilku lat z entuzjazmem czytam tzw. poradniki. Wynika to z przekonania, że wiedzy nigdy za wiele, tym bardziej takiej, która niesie wskazówki. Wprowadzone w życie, mogą ulepszyć wzajemne relacje, czy podsunąć nowe spojrzenie na świat, zacierać schematy.
Książki to dla mnie źródło informacji, radości i oderwania dające relaks i spokój.

Jestem mamą czteroletniej Lenki i moim priorytetem jest wychować szczęśliwe dziecko. Dlatego sięgnęłam po „Hygge duński przepis na szczęście. Najskuteczniejsza filozofia wychowania”. Tytuł brzmiał obiecująco.

Zaintrygował mnie fakt, że podobno Duńczycy od ponad 40 lat zajmują pierwsze miejsce w rankingach szczęśliwości.
Tworzą przytulną domową atmosferę, dzięki czemu w ich rodzinach wyrastają pewne siebie, zdolne do wyzwań, odporne na przeciwności i przede wszystkim szczęśliwe dzieci, a o to chyba chodzi każdemu rodzicowi.

Książek obiecujących bogactwo i megasukces jest mnóstwo, dlatego zaczęłam jeszcze w sklepie wertować powyższy poradnik czy aby na pewno warto go kupić.

Autorki Iben Sandahl (coach, psychoterapeutka specjalizująca się w doradztwie rodzinnym) oraz Jessica Alexander (dziennikarka, trenerka międzynarodowa) w sześciu kolejnych rozdziałach, układających się w słowo RODZIC (R jak radosna zabawa, O jak odpowiedzialna autentyczność, D jak dobrodziejstwa przeramowania, Z jak zrozumienie i empatia, I jak inwencja zamiast ultimatum, C jak ciepło rodzinne) punktują na podstawie badań, obserwacji i własnego doświadczenia duński model wychowania i tą filozofią dzielą się z czytelnikami.

Każdy rozdział zawiera rozwinięte powyższe punkty i wskazówki dotyczące tematu, który jest akurat poruszany. Ciekawe są także opisy zawarte na końcu książki oraz rozwinięte wyniki badań, którymi podpierały się autorki.

Mnie przekonała przejrzystość i przyswajalność informacji.
Jesteśmy (większość ludzi) prowadzeni przez utarte wzorce zachowań, i mimo że wiemy, iż są niewłaściwe, to zdarza nam się je powielać. Nie pamiętamy aby zastosować inną, właściwszą reakcję. Dlatego warto tę książkę mieć pod ręką, przeczytać całą, a potem sięgać po interesujące zagadnienia w ramach utrwalenia.
Jako rodzice czujemy, że postępujemy właściwie w momencie kiedy nasze dziecko ma czas wypełniony po brzegi dodatkowymi zajęciami. Duńczycy nie do końca z tym się zgadzają i doceniają swobodną zabawę. Autorki przekonują, że „im więcej dzieci bawią się, tym bardziej stają się odporne psychicznie i doświadczone społecznie”.

Mnie nie musiały przekonywać, że aby dziecko miało odwagę być wiernym sobie i innym — niezbędne jest autentyczne rodzicielstwo.

Dzieci oczekują od nas – rodziców uczciwości emocjonalnej.
Wciąż nas obserwują, widzą naszą złość, radość i całą gamę innych zachowań, to jak wyrażamy się w kontakcie ze światem i na tej podstawie sami się komunikują.

I tak według hygge (wymawiaj „huga” - to typowo duńskie określenie szczególnego rodzaju bycia razem) uśmiechanie się i zapewnianie, że wszystko jest w porządku, kiedy przeżywamy ciężki czas, nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.

Oszukiwanie siebie to najgorsze oszustwo, a przekazywanie go dziecku jest wręcz niebezpieczne, ponieważ będzie robić tak samo.

Jak przejść na wyższy level wychowania? Oto wskazówki jednego z rozdziałów:
— Skończ z oszukiwaniem samego siebie.
— Odpowiadaj szczerze.
— Wykorzystuj przykłady z własnego dzieciństwa.
— Ucz uczciwości.
— Czytaj dziecku opowiadania, w których przeplatają się wszelkiego rodzaju emocje.
— Chwal za „proces”.
— Nie stosuj pochwał, jako odpowiedzi autentycznej.
— Skoncentruj się na wkładanym wysiłku i pamiętaj, że musi to być autentyczne.
— Naucz swoje dzieci, że nie należy porównywać się z innymi.
— Podkreślaj, że twoje osobiste oceny są twoje, a nie twojego dziecka – naucz się mówić „moim zdaniem”, „dla mnie”.

To tylko niektóre hasła. Ich rozwinięcie znajdziecie na stronach książki. Gorąco zachęcam do przeczytania tej pozycji i przede wszystkim do wprowadzenia zawartych tam wskazówek w życie, tylko wtedy zobaczymy pozytywne zmiany.

Jeden z recenzentów tej książki napisał, że „duński przepis na szczęście to prawdziwa Biblia dla każdego dorosłego człowieka” i myślę, że ma sporo racji.

Bernadeta Daukszewicz

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Aalborg #2226951 | 94.191.*.* 21 kwi 2017 07:47

    Huga? Hahahaha

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. cytat z portalu #2226921 | 195.136.*.* 21 kwi 2017 06:31

    "Mieszkam na codzień w Danii i niestety nie potwierdzam informacji tam zawartych...te dzieci są bardzo rozdwydrzone, nie maja szacunku do rodziców i kolegów...na wszystko im wolno! Wszystko tylko pięknie opisane niestety:/ Dania kraj szczęścia?! Chyba wszechobecnej depresji

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. King #2226754 | 87.142.*.* 20 kwi 2017 20:14

    A u nas nauczają "religii smoleńskiej",i też wszyscy są happy!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5