Wiosenny sernik jogurtowy

2017-04-07 14:33:55(ost. akt: 2017-04-07 14:38:08)

Autor zdjęcia: Anna Czech

Moi Fani na Facebooku wiedzą, że uwielbiam sernik bez sera i do dziś myślałam, że żaden inny go nie zastąpi. A jednak! Ta wersja jest jeszcze lepsza, bo wzbogacona o kostkę twarogu :) Dzięki niemu konsystencja jest bardzo podobna do tego tradycyjnego, ale przygotowanie go zajmuje dużo mniej czasu. No pyszny jest po prostu! Polecam Wam na Wielkanoc :)
Składniki:

2x400g jogurtu naturalnego (najlepiej bałkańskiego)
4 jajka (oddzielić żółtko od białka)
200 g twarogu półtłustego
2 budynie waniliowe (w proszku)
1 kisiel cytrynowy (w proszku, ale można pominąć. Ja miałam 1,5 torebki budyniu, więc dodałam też kisiel, który zabarwił mi masę na żółto)
tubka zielonego barwnika spożywczego (może być każdy inny kolor)
1,5 szklanki cukru

Żółtka miksujemy ze szklanką cukru, aż masa będzie biała i puszysta. Z jogurtu odkładamy 2 łyżki do oddzielnej miski i blendujemy razem z twarogiem na gładką masę. Łączymy z resztą jogurtów, żółtkami, budyniem i kisielem. Białka ubijamy z cukrem i dodajemy do masy. Łączymy wszystko za pomocą miksera na wolnych obrotach.

Masę dzielimy na pół i do jednej dodajemy barwnik- teraz uważamy, by nie pobrudzić drugiej części masy zielonym kolorem.

Formę wykładamy pogniecionym papierem do pieczenia (lepiej się wtedy układa) i wylewamy za pomocą dwóch osobnych łyżek wazowych takie same porcje ciasta na siebie, czyli: na środek formy wylewamy porcję ciasta niezabarwionego i na nią porcję ciasta zielonego i znów niezabarwione i na to zielone. Powtarzamy czynność do wyczerpania mas. Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni. Formę przykrywamy folią aluminiową, by ciasto nie zrumieniło się podczas pieczenia (wtedy widoczne będą kolorowe słoje) i wstawiamy na 1,5h do nagrzanego piekarnika.

Po upływie tego czasu sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest gotowe. Jeśli patyczek nie jest jeszcze suchy, ale po naciśnięciu palcem czuć, że ciasto jest już zwarte, należy uchylić drzwiczki piekarnika i wyłączyć grzanie. Ciasto w ten sposób sobie dojdzie i ostygnie. Ostudzony sernik wkładamy na noc do lodówki. Gotowe :)

Prawda, że wygląda pięknie? :)



Wszystkie przepisy pochodzą z bloga NieNaŻarty

Więcej informacji o Ani i blogu NieNaŻarty TUTAJ

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5