Czytanie jest przyjemniejsze niż pisanie

2017-03-16 12:00:00(ost. akt: 2017-03-17 13:06:22)
Czytanie wydaje mi się czymś o wiele przyjemniejszym niż pisanie — twierdzi Mateusz Flont

Czytanie wydaje mi się czymś o wiele przyjemniejszym niż pisanie — twierdzi Mateusz Flont

Muszę się pochwalić, że większość tego, co czytam, czytam za pieniądze. Powiem więcej – za pisanie też mi płacą. Jednak czytanie wydaje mi się czymś o wiele przyjemniejszym niż pisanie. Jak udało mi się znaleźć taką pracę? Jestem doktorantem w Instytucie Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Pominę więc literaturę naukową i opowiem Wam trochę o książkach, które uważam za godne przeczytania.
Nowy rok zacząłem od lektury „Hell's Angels” – amerykańskiego reportażu z 1966 r. autorstwa Huntera S. Thompsona. Książka ta ukazała się w Polsce (po 50 latach od jej wydania) pod tytułem „Anioły Piekieł”. Autor spędził rok z gangiem motocyklowym Hell's Angels, jeżdżąc i imprezując z nimi, dzięki czemu mógł rozwiać mity, które stworzyły media i nakreślić prawdziwy obraz gangu.

Thompsonowi ten wysiłek się opłacił, ponieważ książka jest dziś zaliczana do klasyki literatury non-fiction i nurtu tzw. Nowego Dziennikarstwa. Thompson przypłacił to jednak zdrowiem – pod koniec swej przygody z Aniołami (w wyniku nieporozumienia z kilkoma członkami) został pobity. W 1971 r. opublikował kultową dziś książkę „Lęk i odraza w Las Vegas”, obalającą mit amerykańskiego snu, która zapoczątkowała nowy styl w reportażu – gonzo (subiektywny i dygresyjny).

Na jej podstawie w 1999 r. w reżyserii Terry'ego Gilliama powstał film w Polsce znany pod tytułem „Las Vegas Parano”. Do polskich autorów piszących w tym stylu zalicza się Ziemowita Szczerka i tu godny polecenia jest jego reportaż o Ukrainie pod tytułem... „Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian”.

Nie czytam jednak tylko zwariowanych reportaży – jestem fanem fikcji. Wszystkim polecam mistrza fantastyki J.R.R. Tolkiena i jego najważniejsze dzieła: „Hobbita” i „Władcę Pierścieni” (chyba nie muszę tłumaczyć, o czym te książki opowiadają). Z kolei z literatury science-fiction polecam całą twórczość Phlipa K. Dicka, którego najważniejsze dzieła zostały zekranizowane (m.in. „Pamięć absolutna” i „Raport mniejszości”), a do najwybitniejszych należy powieść „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?”, na podstawie której w 1982 r. powstał film „Blade Runner” (reż. Ridley Scott) – w Polsce znany jako „Łowca Androidów”.

Godna uwagi jest książka Dicka „Człowiek z Wysokiego Zamku”, napisana w konwencji alternatywnej rzeczywistości i opowiadająca o świecie, w którym III Rzesza i Japonia pokonały USA.

Jedną z najlepszych książek, które przeczytałem w życiu, jest „Klub Dumas” Arturo Pérez-Reverte'a, opowiadająca o książkowym detektywie, mającym rozstrzygnąć autentyczność książki  „Dziewięcioro Wrót do Królestwa Cieni ”.

W 1999 r. na podstawie książki powstał film „Dziewiąte wrota” w reżyserii Romana Polańskiego. Dobry, ale książka jest wybitna, genialna!

Z polskich autorów polecam Wita Szostaka i jego książkę „Oberki do końca świata”, traktującą o ostatnim pokoleniu wiejskich muzykantów. Ważną książką ostatnich tygodni stał się kryminał „Prowadź swój pług przez kości umarłych” Olgi Tokarczuk.

Autorka, wegetarianka od ponad 30 lat, porusza w tej książce temat okrucieństwa ludzi wobec zwierząt – emanacją tego okrucieństwa są myśliwi. W kinach możemy obejrzeć film „Pokot” w reżyserii Agnieszki Holland, nakręcony właśnie na podstawie tej książki.

Mateusz Flont

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jacooo #2203524 | 94.42.*.* 17 mar 2017 12:58

    Pozdrowienia :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. Zachwycona czytelniczka #2203149 | 188.146.*.* 16 mar 2017 20:18

    Ooo panie Mateuszu, zmobilizował mnie Pan do przeczytania wymienionych książek. Biorę się za "Anioły Piekeł" i tak po kolei będę zaliczała polecaną przez Pana lekturę. A do tego jest Pan taaaak przystojny....Pozdrawiam!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5