Zużyte strzykawki nieopodal placu zabaw

2017-03-07 09:00:00(ost. akt: 2017-03-07 17:46:37)

Autor zdjęcia: Kamila Andruszkiewicz

Od jednej z naszych Czytelniczek otrzymaliśmy sygnał, że przy ulicy Legionów w Lidzbarku Warmińskim od pewnego czasu pojawiają się zużyte strzykawki z igłami. Podobno tego typu incydenty mają miejsce od około dwóch miesięcy.
Lidzbarczanka leżące na trawniku strzykawki zaczęła zauważać podczas spacerów z psem.

Udaliśmy się do wskazanego przez Czytelniczkę miejsca. Faktycznie znaleźliśmy dwie zużyte strzykawki, które leżały nieopodal chodnika.

Jest to o tyle niebezpiecznie, że w okolicy znajduje się plac zabaw, a wiadomo, że małe dzieci bardzo lubią badać znajdywane przez siebie przedmioty. Ryzyko, że chwycą akurat za niewiadomego pochodzenia strzykawkę jest więc spore. Ponadto wiele osób spaceruje w tym miejscu z psami. W psiej naturze leży obwąchiwanie i chwytanie wszelkiego rodzaju przedmiotów, znajdujących się na ich drodze. Zwierzę może się więc skaleczyć.

Dodatkowo istnieje obawa, że zrani się również jego właściciel, który zdecyduje się wyrwać mu rzecz z pyska.

Ryzyko nabycia chorób zakaźnych, takich jak wirusowe zapalenia wątroby typu B i C oraz HIV/AIDS, które w początkowej fazie mogą rozwijać się bezobjawowo – to zagrożenia związane z ukłuciem igłą nieznanego pochodzenia.

— Mieszkam tu już rok i widzę ten problem — potwierdziła jedna z przechadzających się z psem mieszkanek osiedla.

Kamila Andruszkiewicz

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. roztańczony #2198307 | 195.136.*.* 9 mar 2017 13:10

    hera koka hasz elesdi ta zabawa po nocach się śni..................

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  2. annab #2197873 | 195.136.*.* 8 mar 2017 22:04

    Szanowny Panie Kazimierzu i Państwo zainteresowani sprawą. Mieszkam w pobliżu i faktycznie strzykawek jest dużo,różnych,dużych,małych,z różnego rozmiaru iglami i nie są to insulinowki niestety,Pani z cukrzycą nie uzywalaby różnego rozmiaru igieł i strzykawek,ponadto obok zawsze są rzucone opakowania od różnych alkoholi,puszki,butelki,resztki jedzenia,kapsle no i zużyte prezerwatywy.To nie jest zestaw osoby leczacej sie na cukrzycę,proszę więc nie twierdzić,ze należy to do tej osoby.Poza tym,jeśli ktoś używa insulinę to nie wyrzucalby takiego zestawu.Zresztą choroba ta również nie uprawnia do wyrzucania przez okno igieł i strzykawek.Nie oszukujmy się,narkomanów nie brakuje w naszym mieście.Dużo jest szumu i kulach zwierząt,a co z powazniejszymi problemami?

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. KAZIMIERZ WZBURZONY #2197330 | 81.190.*.* 8 mar 2017 12:59

    Oczywiscie,nie pochwalam wyrzucania zuzytych,strzykawek igiel,czy jakichkolwiek ,smieci na trawniki od tego jest,smietnik ale tez nie,podoba mi sie ze ,ktos z gory zaklada iz,robia to ,cpuny bo ja,osobiscie znam,pania mieszkajaca przy ulicy,Legionow,ktora choruje na cukrzyce ,i czesto gesto,wyrzucala ona ,zuzyte strzykawki ,insulinowki przez balkon, mialem nawet,o to z nia niegdys,awanture,bo widzialem ,jak to robila ,jakis tydzien temu,moze wiecej,ja rowniez widzialem lezaca na trawniku, wlasnie na ,Legionow zuzyta,strzykawke insulinowke,nie widzialem tym razem kto ,to wyrzucil ,wiec nawet nie snuje,domyslow ale widze ze,niektorzy sa juz pewni ze ,to cpuny,i pewnie mogli by juz,personalnie wskazac,kto to robi ,tak jak pisalem ,nie pochwalam wyrzucania jakichkolwiek smieci,ale skoro juz tak sie dzieje to sa od tego,sprzataczki ,ktore zamiast siedziec i plotkowac ,calymi dniami wziely by sie lepiej do roboty,i uprzatnely tak ,strzykawki jak,kocie ,czy psie gowna

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  4. do właściciela kota #2197209 | 195.136.*.* 8 mar 2017 09:33

    Jak czytam te bzdury, to aż mi się nie chce wierzyć,że pisze to osoba dorosła. Ktoś, kto nie widzi różnicy między psią kupką a niebezpiecznymi odpadami typu strzykawki powinien zweryfikować swoje podejście do życia. Nie lubisz psów? Nie jedz! Zwyczajnie napisz o tym artykuł. Uważam,że psie kupy wyglądają nieestetycznie i jest to mało fajne w to wdepnąć . Bardzo dobrze,że ktoś poruszył temat zużytych strzykawek, i innych żulersko-ćpuńskich akcesoriów. Pani idąca z pieskiem dostaje tęgie baty za kupkę, a facet żłopiący wińsko, rzucający butle gdzie popadnie, strzykawki, pety , kapsle, sikający pod płotem położonego niedaleko przedszkola jest bezkarny. Puknijcie się w głowę ludzie!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  5. afaa #2196645 | 195.136.*.* 7 mar 2017 15:00

    Jak ktoś nie widzi różnicy w zagrożeniu kupa psa-zużywa strzykawka to gratuluję i dziwię się,ze się tym chwali.Dla zainteresowanych-osobiście wolę wdepnac w kupę niż złapać HIV.I jeszcze jedno,owszem,na tym osiedlu ludzie z psami mają woreczki i dbają o czystość.Poza oczywiście bezpanskimi biedakami,o które nikt nie dba i czasem przemykaja przez osiedle w poszukiwaniu jedzenia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (10)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5