Nie dajmy się oszukać! Przestępcy zmieniają metody działania

2023-02-02 12:00:00(ost. akt: 2023-02-02 13:03:47)
Policjantom udało się odzyskać większą część skradzionych pieniędzy

Policjantom udało się odzyskać większą część skradzionych pieniędzy

Autor zdjęcia: Archiwum/gc

„Na wnuczka”, na policjanta”, „na inkasenta”, a teraz także „na konto prokuratora” - przestępcy nie ustają w wymyślaniu nowych metod, za pomocą których próbują oszukać jak najwięcej osób.
Nie maleje liczba zgłaszanych spraw związanych z oszustwami. Sposoby działania przestępców ciągle się zmieniają, choć bywają podobne.

Do jednej z ofiar zadzwoniła osoba podająca się za funkcjonariusza CBŚ z Warszawy, podając przy tym numer swojej legitymacji służbowej. Dzwoniący informował swojego rozmówcę, że ten padł ofiarą ataku hakera, który zaraz przejmie kontrolę nad jego kontem bankowym.

Szansą na ochronę zgromadzonych na koncie środków miało być przelanie ich na wskazany numer konta należącego do prokuratury.

Przestępcy tym razem zrezygnowali z udziału pośredników – kurierów, którzy do tej pory odbierali pieniądze od poszkodowanych i przekazywali je dalej. Teraz pieniądze miały trafić od poszkodowanych bezpośrednio na konta kontrolowane przez przestępców.

Oszust zadzwonił do apteki...

Właśnie w ten sposób fałszywy funkcjonariusz CBŚ usiłował wyłudzić pieniądze od jednego z przedsiębiorców z Olecka. Sprawca zadzwonił na telefon stacjonarny jednej z oleckich aptek podając się za policjanta. Poinformował, że środki zgromadzone na koncie bankowym apteki są zagrożone i należy je przelać na wskazane przez niego konto prokuratorskie. Na szczęście mieszkaniec powiatu nie dokonał przelewu, a o całej sytuacji powiadomił funkcjonariuszy.

Podobną historię usłyszała właścicielka apteki w Lidzbarku (pow. dzialdowski), która poinformowała o tym tamtejszych policjantów. Funkcjonariusze nie tracąc czasu pojechali do wszystkich okolicznych aptek informując ich pracowników i właścicieli o tym, że także mogą paść ofiarą takiego usiłowania oszustwa.

Także policjanci z Olsztyna odnotowali dwa przypadki takiej działalności przestępców. W obu przypadkach oszuści dzwonili na numery stacjonarne aptek. W pierwszym - rzekomy policjant poinformował kobietę, że w związku z prowadzonym postępowaniem prokuratorskim powinna zabezpieczyć swoje pieniądze na wskazanym przez niego koncie. Osoba, która odebrała ten telefon rozłączyła się, podejrzewając, że jest to próba oszustwa.

W drugim przypadku, sprawcy podając się za funkcjonariuszy CBA, poinformowali właściciela apteki, że przestępcy włamali się na jego konto. Przekonywali, że dzięki przelaniu pieniędzy na wskazany przez nich numer rachunku należącego do prokuratora, uda się im schwytać przestępców. Pokrzywdzony nie dokonał przelewu, natomiast słusznie o sprawie powiadomił prawdziwych policjantów.

Oszust ostrzega przed mafią...

Z podobną – choć nieco bardziej rozbudowaną historią – do Komisariatu Policji w Lidzbarku (pow. działdowski) zgłosiła się 57-letnia mieszkanka miasta i zawiadomiła, że przed południem zadzwonił na jej telefon stacjonarny mężczyzna o imieniu Andrzej, podający się za funkcjonariusza CBŚ z Warszawy. Dzwoniący podał przy tym numer swojej legitymacji służbowej, a następnie poprosił o numer telefonu komórkowego zgłaszającej, twierdząc, że numer stacjonarny jest na podsłuchu.

Po chwili ponownie (już przez komórkę) skontaktował się ze zgłaszającą i powiedział, że jest ona obserwowana przez mafię mającą powiązania z „aferą Amber Gold”. Polecił zgłaszającej przelać na wskazane konto bankowe – mające należeć do prokuratora - 20 tys. zł., a na konto drugiego prokuratora kolejne kilkanaście tys. zł. Po zakończeniu rozmowy kobieta przelała pieniądze przez internet na pierwsze ze wskazanych kont. Gdy po chwili ten sam mężczyzna zaczął nalegać o szybkie dokonanie kolejnych wpłat, kobieta domyśliła się, że mogło dojść do oszustwa. Szybko dotarła do siedziby swojego banku i tam anulowała przelew. Dzięki trzeźwej reakcji w ostatniej chwili nie poniosła żadnych strat, gdyż pieniądze wróciły na jej konto. Po tej transakcji mężczyzna jeszcze kilka razy dzwonił z zastrzeżonego numeru telefonu na telefon zgłaszającej, jednak ta już nie odbierała telefonu.

Policja ostrzega! Funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy!

Do podobnych zdarzeń – na szczęście zakończonych jedynie usiłowaniem oszustwa - doszło także w powiatach elbląskim i mrągowskim. W związku z ponownym odnotowaniem takiej działalności przestępców, policjanci apelują o ostrożność i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa.

Pamiętajmy!

Policjanci nigdy nie dzwonią do mieszkańców, właścicieli firm, instytucji finansowych i nie proponują udziału w prowadzonych przez siebie działaniach.

Funkcjonariusze nigdy nie odbierają pieniędzy, a także nie proszą o ich przekazywanie osobom obcym czy przelewanie na konta bankowe.

W pierwszej kolejności to każdy z nas indywidualnie jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo swoje i swojego mienia. Nie dajmy się naciągnąć oszustom!

W każdym przypadku, gdy mamy podejrzenia co do uczciwości i intencji osoby, która do nas dzwoni, należy zachować ostrożność, a w razie jakichkolwiek wątpliwości należy skontaktować się z policją pod numerem 112 lub 997.

kwp/tom

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5