Ma sukcesy, ale nie ma czym jeździć na zawody

2016-12-09 09:00:00(ost. akt: 2016-12-09 10:46:25)
Józef Mika

Józef Mika

Autor zdjęcia: Kamil Onyszk

Józefa Miki nie trzeba przedstawiać. Od wielu lat zachęca młodych ludzi z terenu Gminy Lidzbark Warmiński do malowania i tworzenia rzeźb. Sztukę promował też w swoich audycjach radiowych i na łamach gazet. Od dziecka walczy z rozszczepem kręgosłupa i póki co walkę tę wygrywa, ale potrzebuje w niej wsparcia.
Od dzieciństwa przeszedł osiem różnych operacji, codziennie ćwiczy, żeby utrzymać sprawność fizyczną na tym samym poziomie.

— Lekarz powiedział mi kiedyś, że jestem jednym na trzy miliony osób, która chodzi z tą chorobą — zwierza się Józef Mika. — Reszta jeździ na wózkach inwalidzkich.

To, że mieszkaniec naszej gminy jest taki wyjątkowy w walce ze swoim inwalidztwem nie jest przypadkiem. Już od dzieciństwa był bardzo aktywny fizycznie. Teraz, żeby utrzymać kondycję i sprawność ćwiczy kilka godzin dziennie.

— Rano od 4:30 do 7:00 i wieczorem od 19:00 do 21:30 — opowiada. — Poza tym jeżdżę rowerem i mam zamiar włączyć codzienne marsze z o kulach z obciążeniami na nogach.

Józef Mika pracuje w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Pilniku. Od wielu lat prowadzi zajęcia plastyczne dla dzieci i młodzieży. Jego wychowankowie trafiają do szkól plastycznych. Jeden z nich — Grzegorz Gwiazda — skończył Akademię Sztuk Pięknych i jest cenionym rzeźbiarzem. Wystawia swoje prace w wielu galeriach, także poza granicami kraju.

Józef Mika organizuje często plenery artystyczne, a po nich wystawy. Głównie dla dzieci i młodzieży, ale też dla osób niepełnosprawnych. Sam również maluje i rzeźbi. Jego prace można było zobaczyć nie tylko na licznych wystawach ale też np. w różnych miejscach powiatu lidzbarskiego, np. przy szkołach w Rogóżu, czy Kłębowie.

Jednak Józef ma też inną pasję, która pochłonęła go niemal bez reszty — jest to jazda rowerem.

— Rower kochałem zawsze — wspomina — tylko nie zawsze miałem na to czas. Chyba od 10 lat do tego sportu namawiał mnie Boguś Król z Ornety, gdzie bardzo aktywnie działa Klub Sportowy Smok. Sam Boguś ma wspaniałe wyniki. Od lat jest jednym z najlepszych zawodników w Polsce w jeździe na rowerze z napędem ręcznym. W końcu dałem się namówić i pół roku temu zacząłem treningi.

Jak się okazało skutecznie, bo Józef Mika w zawodach ogólnopolskich zdobywa przeważnie czwarte miejsca, co po półrocznym treningu jest niebywałym sukcesem.

— Trenuję z orneckim Klubem Smok — mówi sportowiec-artysta. — Chciałbym się uczyć od Bogusia Króla, bo to dla mnie mistrz, ale mam problemy z dojazdami do Ornety. Tamtejsi zawodnicy mają o wiele większe doświadczenie ode mnie i wspólnie, regularnie ćwiczą na sali sportowej. Poza tym mam też problem z dojazdami na zawody. Najpierw ktoś musi mnie dowieźć z rowerem do Ornety a tam zabieram się właśnie z Bogusiem.

Józef Mika ma prawo jazdy ale półtora roku temu uległ wypadkowi drogowemu. On wyszedł cało, ale auto nie nadawało się do jazdy. Teraz zbiera pieniądze na "nowe".

— Marzy mi się tak długi samochód, abym mógł wozić nim rower. Oczywiście chodzi o auto używane 4-5-letnie. Jak się zorientowałem taki samochód może kosztować ok. 10 tysięcy złotych. W tej chwili mam 2500 zł, które przeznaczyli na to członkowie Rotary Club Bartoszyce, za co im jestem wdzięczny. Nadal szukam darczyńców. Liczę na to, że w końcu uda mi się usamodzielnić i że będę mógł bez problemów i bez obciążania nimi innych docierać na treningi i zawody.

Józef Mika marzy o wzięciu udziału w olimpiadzie w Japonii, gdzie chciałby reprezentować nasz kraj. Może dzięki dobrym ludziom mu się uda.

lub

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jan #2136939 | 94.254.*.* 16 gru 2016 22:18

    Ludzie - jesteście żałośni - jeśli byście chcieli moglibyście zaproponować chociaż podwóżkę na zawody - w ramach współpracy i gry fair play - i wyrównywania szans, tym czasem nie macie pojęcia jak się jedzie na rowerku ręcznym, w deszczu , pod górkę osobie chorej od urodzenia. Odrobinę współczucia i szcunku. Ten człowiek rekalmuje Wasze miasto na zawodach ogólnopolskich. A biednym się pomaga i tyle - tak mnie uczono. On ciężko pracuje i trenuje mimo wszystko aby zwyczajnie wyjść z domu. I nikt mu nie pomoże - dobrzy ludzie jak sie znajdą

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. Edward #2135597 | 81.190.*.* 14 gru 2016 22:46

    Sukcesy to,maja Lidzbarscy,karatecy,i zapasnicy i chwala im za to,a nie taki sportowiec z odzysku,jakim jest pan Miki,

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Edward #2135033 | 81.190.*.* 14 gru 2016 12:02

      Wez czlowieku sie ,ogarnij ,masa ludzi w Lidzbarku zyje w ,skrajnej nedzy tak ,tak nie ma w tym ,nic przesady,a ty szukasz glupiego zeby ci zasponsorowal samochod,wstydzil bys sie,a druga sprawa,to sukcesy o ktorych ,piszecie sa poprostu zalosne,czwarte miejsce ,a udzial w zawodach bierze nie wiecej ,niz dziesiec,pietnascie osob

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

    2. cde #2133775 | 178.235.*.* 13 gru 2016 00:04

      Jedni komentują "pensię', inni "pęsję", a gdzie w artykule mowa o pensji ? Marzeniem pozostanie auto cztero,pięcioletnie za 10 tys. zł.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. xyz #2133517 | 213.5.*.* 12 gru 2016 17:32

        cale rodziny zyja z takiej pensi a tu hrabiemu daj

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (9)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5