Książka towarzyszy mi od lat młodości

2016-11-10 09:00:00(ost. akt: 2016-11-10 10:28:53)
Mariola Adela Karpowicz poleca dwutomową autobiografię Artura Rubinsteina

Mariola Adela Karpowicz poleca dwutomową autobiografię Artura Rubinsteina

Autor zdjęcia: Kamil Onyszk

Książka towarzyszy mi od wczesnych lat młodości. Pamiętam, że będąc w liceum, czytałam do bladego świtu, wszystko co warte było przeczytania, a nie zawsze były to książki, czasami maszynopisy dzieł nigdy nie wydanych, które obiegały mój rodzinny Gdańsk.
Potem przyszedł czas na biografie artystów, które stanowiły dla mnie cenne źródło wiedzy za zakresu sztuki, która do dzisiejszego dnia jest moim, poniekąd, zawodem, ale też pasją i miłością.

Ulubioną książką, do której wracam co jakiś czas, jest dwuczęściowa autobiografia genialnego polskiego pianisty, pochodzenia żydowskiego, Artura Rubinsteina (1887 – 1982), pod tytułem „Moje młode lata” oraz „Moje długie życie”. Obdarzony wybitną pamięcią wirtuoz spisał swoje barwne, długie, bo 95-letnie życie i przekazał czytelnikowi obraz czasów tragicznych i niespokojnych (zabory, dwie wojny światowe, Holocaust, komunizm), gdzie mimo to znajdował czas i ochotę na cieszenie się życiem.

Pianista zaprasza do towarzyszenia mu w wielkiej podróży po świecie wypełnionym muzyką, koncertami, gawędami, przyjęciami, radościami, smutkami, sensacją i skandalami. On sam wśród przyjaciół uchodził za duszę towarzystwa, wybitnego gawędziarza, erudytę, można rzec - człowieka renesansu, poliglotę oraz mistrza elegancji i etykiety. Przyjaźnił się z Einsteinem, Szymanowskim, Ravelem, Kochańskim (skrzypkiem), Witkacym czy Chaplinem, a na jego przyjęciach bywały setki innych wybitnych twórców, artystów i ludzi kultury.

Ogólnie rzecz ujmując, przez karty książki przewija się cały korowód ludzi wielkich i małych, a sytuacje dramatyczne przeplatają się z komicznymi. Portretowali go m. in. Boznańska i Picasso. Znał osobiście królową Elżbietę oraz kilku prezydentów Stanów Zjednoczonych oraz Francji. Kobiety go uwielbiały, podejrzewano go o romans z królową Hiszpanii. Przez całe swoje życie był oddanym i kochającym mężem Neli Młynarskiej (córka wybitnego polskiego dyrygenta), co nie przeszkadzało mu flirtować z innymi damami. Z takim samym entuzjazmem, miłością i co najważniejsze szczerością, jakie cechowały jego grę na fortepianie, Artur Rubinstein opisuje sprawy ważne i błahe, na tle wydarzeń historycznych i zaplata to wszystko tak doskonale, że książkę czyta się lekko i przyjemnie.

Na tylnej okładce części pierwszej, czyli „Moich młodych lat” jest cytat, który pięknie charakteryzuje artystę i może stanowi swoiste motto życiowe, którym i ja się kieruję… „Kocham życie takie, jakie jest, bogaty, czy biedny, młody czy stary, zdrowy czy chory, w roli głównego aktora czy jako skromny widz – jestem szczęśliwy, że żyję i pokornie wdzięczny za to Opatrzności. Muzyka jest pewnego rodzaju moim szóstym zmysłem, nie będę o niej mówił, ale kocham podróże, książki, malarstwo, kwiaty – kocham jedyne, nieustająco zmienne widowisko życia. W sumie kocham wszystko… Jestem szczęściarzem, ale mam w tej sprawie pewną małą teorię. Z moich własnych doświadczeń i obserwacji wynika, że Opatrzność, Przyroda (…) – czy jak inaczej nazwalibyśmy Siłę Twórczą – darzy szczęściem te istoty ludzkie, które życie akceptują i kochają nie stawiając mu żadnych warunków. A ja z pewnością jestem jednym z nich i to całym sercem”…

Pozostaje mi jedynie gorąco zachęcić do przeczytania tej wspaniałej autobiografii i udania się wraz z autorem w daleką podróż po wszystkich kontynentach świata. Dla każdego miłośnika historii końca XIX w. i XX w. będzie to niesamowita wyprawa w przeszłość, a dla melomana – możliwość zapoznania się z najbardziej znanymi utworami ubiegłego stulecia lub też spojrzenia na nie innym okiem, okiem genialnego pianisty, jakim był Artur Rubinstein.

Mariola Adela Karpowicz

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Don Koyote #2110265 | 213.5.*.* 10 lis 2016 17:44

    Mariolu, dziękuję za interesujący artykuł.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5