W Mazurskim Parku Krajobrazowym

Do wyjazdu szykowaliśmy się z radością , bo chcieliśmy poznać uroki rezerwatu Krutyń. W planie był spacer po parku oraz wędrówka ścieżką przyrodniczą umożliwiającą oglądanie krajobrazu polodowcowego kształtowanego przez ostatnie zlodowacenie. "Nas szczególnie cieszyła możliwość przyjrzenia się osobliwości rezerwatu, którą jest krasnorost - Hildenbrandtia rivularis- porastający kamienie"- mówi p.Ostrowska.
Niestety, tego dnia lało jak z cebra, więc z planów nici.

Ale pracownicy parku przygotowali na taką ewentualność lekcję przyrody "Drzewa wokół nas", w trakcie której zapoznaliśmy się z podstawowymi gatunkami drzew występującymi na terenie parku i już po krótkiej pogadance rozpoznawaliśmy na podstawie kawałków gałązki, kory czy szyszek gatunek drzewa.

Następne zajęcia były z dziedziny geografii - „Krajobraz polodowcowy Pojezierza Mazurskiego”. Na nich z zainteresowaniem przeglądaliśmy, a następnie klasyfikowaliśmy kawałki kamieni.

Potem nadszedł czas na oglądanie chronionych gatunków zwierząt charakterystycznych dla tego regionu.

Ze względu na aurę nie udaliśmy się w teren, ale do Muzeum Przyrodniczego, w którym podziwialiśmy ptaki o dużej rozpiętości skrzydeł - bociany, łabędzie czy bieliki, myszołowy oraz różne zwierzęta wodne: kaczki, perkozy, perkozki, bobry, wydry i inne.
Pełni wrażeń wracaliśmy do Lidzbarka i choć zziębnięci, zajechaliśmy na pyszne lody w Mrągowie.

Wyjazd do Mazurskiego Parku Krajobrazowego był bardzo pouczający i wiosną na pewno do niego wrócimy.

Podziękowania należą się Warmińsko-Mazurskiemu Ośrodkowi Doskonalenia Nauczycieli w Elblągu, który przyznał nam dofinansowanie na zorganizowanie wyjazdu edukacyjnego ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.

Dziękujmy.

Uczestnicy wycieczki
I.Podolecka-Flont

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna