Atak epilepsji na ulicy w centrum. Przechodnie odwracali głowy...

2016-10-19 12:00:00(ost. akt: 2016-10-19 20:25:29)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Jeden z mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego dostał ataku epilepsji na ulicy w centrum miasta. Reakcja przechodniów? — Znieczulica społeczna. Smutna prawda jak ludzie reagują na takie sytuacje — mówi nasz czytelnik, który był świadkiem ataku i jedną z dwóch osób, które udzieliły pomocy choremu. Wybiegł z samochodu tuż za kobietą, która zatrzymała się na środku drogi. Poniżej jego historia.
Dzień jak każdy. Obowiązki zawodowe, wyjazd po zakupy do firmy, na które wszyscy czekają i mam tylko 15 minut. Nagle ku mojemu zaskoczeniu zatrzymuje się auto na środku drogi w centrum miasta i wysiada z niego drobna kobieta. Szybkimi krokami idzie w kierunku sklepu. Pierwsza myśl – kurcze spieszę się, w pracy czekają. Nagła konsternacja i otrzeźwienie umysłu. Ktoś potrzebuje pomocy. Wygląda na atak padaczki.

Wysiadam ze swojego samochodu i bez zastanowienie biegnę udzielać pomocy. Udaje nam się położyć poszkodowanego na chodniku w pozycji bezpiecznej. Dzielna Pani trzyma za nogi, ja za głowę, żeby nie doznał urazu podczas ataku a ślina mogła swobodnie spływać. Ktoś wzywa karetkę. Przyjeżdża pogotowie, pomagam sanitariuszom ułożyć poszkodowanego na noszach. Jest już bezpieczny, lekarz zamyka drzwi od karetki która rusza w kierunku szpitala.

Dzielna pani odprowadza rower poszkodowanego do pobliskiego sklepu celem zabezpieczenia mienia. Mówimy sobie z uśmiechem na ustach miłego dnia i każde z nas jedzie w swoją stronę.

Można by powiedzieć super, wszystko skończyło się dobrze. Jednak nie tylko obraz epilepsji utkwił mi w pamięci, ale znieczulica społeczna. Smutna prawda jak ludzie reagują na takie sytuacje.

To było centrum miasta plac Powstańców Warszawy, ludzie przechodzili obok, jedni zerkali, inni odwracali głowę, ktoś powiedział: pewnie coś brał, jakieś leki albo dopalacze a może jest pijany. Niecierpliwi kierowcy nerwowo reagowali na zatarasowaną ulicę, bo akurat wszyscy gdzieś się spieszyli, nagle mało kto ma telefon w kieszeni i czas na interwencję. Straszna choroba XXI wieku ZNIECZULICA. Nie wiem co gorsze epilepsja czy znieczulica. Na epilepsję są leki i ludzie z tym żyją. Znieczulicą możemy zabić. Brak reakcji na krzywdę drugiego człowieka może mieć straszne następstwa. Polski ustawodawca przewidział nawet w kodeksie karnym paragrafy na taką okoliczność, na brak pomocy.

Nie bójmy się pomagać, pamiętajmy dobro może powrócić do nas. W Polsce żyje około 400 000 ludzi chorych na epilepsję. Epilepsja rozpoczyna się w wieku wczesnodziecięcym i u osób po 65 roku życia, ale może wystąpić w każdym wieku i u każdego. Może to właśnie nas dotknie lub kogoś nam bliskiego i to właśnie my będziemy potrzebowali pomocy. Nigdy nie wiemy co wydarzy się jutro.

Wielki ukłon dla Pani która okazała to, co w człowieku najcenniejsze, miłość i szacunek do drugiego człowieka a przy tym była bardzo odważna i skuteczna.

W pracy nikt mi głowy nie urwał, że przyjechałem po 45 minutach, wytłumaczyłem swoje opóźnienie a szef z uśmiechem podał rękę i powiedział: tez bym tak zrobił.

Jeśli ktoś sobie teraz pomyśli pomógłbym, ale jak? Jest na to prosty sposób, zawsze pomagamy tak jak potrafimy byle byśmy zareagowali. Jeśli nie potrafimy trzymać to wzywamy pomocy karetkę. Fachowe źródła podpowiadają : w czasie ataku padaczki trzeba:

— zachować spokój
— przenieść chorego na epilepsję w bezpieczne miejsce
— ułożyć chorego w pozycji bezpiecznej na boku, z twarzą skierowaną lekko ku podłożu, aby umożliwić swobodny wyciek śliny
— zabezpieczyć przed możliwością urazu: zdjąć okulary, usunąć z ust ciała obce (np. sztuczna szczęka), podłożyć coś miękkiego pod głowę
— asekurować podczas napadu padaczki i pozostać z chorym do odzyskania pełnej świadomości.
Mitem jest wkładanie jakichkolwiek przedmiotów do ust poszkodowanego, możemy tylko zaszkodzić.

Mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (28) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wot #2092258 | 83.6.*.* 19 paź 2016 12:51

    Brawo! Miło przeczytać o dobrych ludziach i warto ich naśladować.

    Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

  2. ON #2092268 | 46.170.*.* 19 paź 2016 13:07

    Ostatnio bylem świadkiem takiego samego ataku epilepsji w Olsztynie na Pana Tadeusza i kilka osób pomoglo mi tego Panu utrzymać Do przyjazdu karetki

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  3. OLsztynianin #2092270 | 89.228.*.* 19 paź 2016 13:08

    i własnie taka znieczulica mnie wqurwia. Nie wiem jak to można przejść obok takiej osoby....

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. ox #2092280 | 94.254.*.* 19 paź 2016 13:14

    Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Tu pojawia się zawsze dylemat czy pomagać.Nigdy nie wiadomo czy reanimowany nie pozwie za złamane żebra albo rodzina jak taka osoba umrze za błędną pomoc.Pełno jest kancelarii które biorą takie sprawy za procent z odszkodowania.Ludzie sami sobie są winni tej znieczulicy...

    1. Monika #2092289 | 2.125.*.* 19 paź 2016 13:22

      Mimo,że artykuł dość smutny, bo znieczulica to bardzo częsta przypadłość współczesnego człowieka, jednak czytało się z przyjemnością. Dawno nie czytałam na lamach Gazety Olsztyńskiej tak ładnie napisanego artykułu .

      Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (28)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5