Chłodnik według przepisu mojej mamy

2016-08-25 12:59:55(ost. akt: 2016-08-25 13:03:08)

Autor zdjęcia: Anna Czech

Aż wierzyć mi się nie chce, że prowadząc bloga już tak długo nie umieściłam tu jeszcze przepisu na chłodnik, który uwielbiam! Zawsze robię go wieczorem, bo w innym razie zjadam cały garnek zanim się schłodzi…
W tak gorące dni jak dziś jest po prostu zbawieniem. Uwielbiam jego kolor i smugi purpury, gdy po wyciągnięciu go z lodówki mieszam go chochlą. Wspaniały kolor, który nadaje botwina, jest jedyny w swoim rodzaju :-)

Uwielbiam białko jajka w chłodniku. Wiem, że to dziwne, ale ma trochę inna strukturę. Pani dietetyk poleca robić na kefirze, a nie maślance, bo lepiej działa na nasz organizm. Ja zrobiłam dzisiaj na maślance, bo była w promocji :D Dobra! Dość rozwodzenia się nad chłodnikiem, do dzieła!

Składniki:

1l maślanki lub kefiru
pęczek botwiny
3 jajka
pół ogórka
pół pęczka rzodkiewki
ewentualnie szczypiorek
sól i ewentualnie pieprz

Botwinę myjemy i kroimy, a buraczki (jeśli są przy botwinie) w cienkie plasterki. Zalewamy w garnku taką ilością wody, aby tylko przykryła botwinę, solimy szczyptą soli, ewentualnie dodajemy pieprz i gotujemy do miękkości (ok. 15 minut).

Studzimy. Do ostudzonej botwiny wrzucamy: ogórka, rzodkiewkę pokrojone w plastry, jajka pokrojone w kostkę i pokrojony szczypior. Zalewamy maślanką i wstawiamy do lodówki na noc. Gotowe!

Smacznego :)


Wszystkie przepisy pochodzą z bloga NieNaŻarty

Więcej informacji o Ani i blogu NieNaŻarty TUTAJ


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5