Rowery zamiast nart na Górze Krzyżowej

2016-02-26 11:42:15(ost. akt: 2016-02-26 11:48:56)
Kilku zapalonych rowerzystów z Lidzbarka Warmińskiego postanowiło stworzy trasy rowerowe na Górze Krzyżowej. Pracują nad tym w każdy weekend

Kilku zapalonych rowerzystów z Lidzbarka Warmińskiego postanowiło stworzy trasy rowerowe na Górze Krzyżowej. Pracują nad tym w każdy weekend

Autor zdjęcia: Fot. materiały Rowerowego Lidzbarka

Grupa zapalonych rowerzystów z Lidzbarka Warmińskiego w weekendy wchodzi na Górę Krzyżową uzbrojona w grabie, łopaty, kosy i piły spalinowe. Rowerzyści uznali, że skoro wyciąg narciarski od lat stoi nieruchomo, warto stworzyć tu trasy rowerowe. W maju na Górze Krzyżowej ma się odbyć Cross Country.
Góra Krzyżowa w Lidzbarku Warmińskim była znana w regionie z popularnego wyciągu narciarskiego, gdzie niegdyś odbywał się między innymi Puchar Trzech Gór. Już kilka lat lidzbarski stok stoi pusty.

Od czasu, kiedy miasto sprzedało górę w prywatne ręce - miejsce to ma pecha. Przechodzi z rąk do rąk. Każdy z kolejnych właścicieli na początku wykazuje entuzjazm, przedstawia ambitne plany, po czym... rezygnuje. I tak od kilku lat.

Mieszkańcy miasta ubolewają nad losem jednego z najbardziej atrakcyjnych miejsc w Lidzbarku Warmińskim. Po cichu liczyli na to, że sąsiadujące z górą Termy Warmińskie rozruszają wyciąg narciarki. Na razie jednak tak się nie stało.

Ostatnio coś na Górze Krzyżowej drgnęło. Kręcą się na niej zapaleni... rowerzyści.
— Chcemy zorganizować Cross Country — mówi lidzbarczanin Oskar Kasiński. — Mamy pisemną zgodę właściciela Góry Krzyżowej. Przygotowujemy trasy.

Impreza ma się odbyć dopiero 8 maja ale już dzisiaj grupa zapaleńców w każdy weekend chwyta za grabie, łopaty, kosy i piły spalinowe, żeby przygotować górę do zawodów.

— Trasa będzie niezwykle atrakcyjna tak dla zawodników jak i dla widzów — kontynuuje Oskar Kasiński. — Długość trasy to 3,5 km i aż 150m przewyższenia na każdej pętli. Będzie dziewięć pętli, więc kibice stojąc w jednym miejscu, będą widzieli 3-4 odcinki trasy.

Lidzbarczanie, którzy porwali się na organizację zawodów, to członkowie grupy Rowerowy Lidzbark, do której należy już około 30 osób. To ich pierwszy Cross Country.

— Na razie mamy 21 zgłoszeń ale liczymy na to, że przyjedzie do nas około stu zawodników z całego kraju – opowiada Kasiński. — Zgłoszenia zbieramy dopiero od półtora tygodnia. Jest jeszcze sporo czasu.

W zawodach mogą wziąć udział zawodowcy i amatorzy. Organizatorzy przygotowują bowiem dwie trasy. Amatorzy będą mieli do pokonania 21 kilometrów, a zawodowcy 32.

Organizatorzy Cross Country mają ambitny plan, nie tylko dlatego, że to ich pierwsza taka impreza, ale także z uwagi na to, że przy przygotowywaniu tras pracuje tylko kilku lidzbarczan. Poświęcają temu niemal każdą wolną chwilę.

Teren musi być przygotowany na czas. Na swojej stronie facebookowej zapraszają chętnych do pomocy: "Będzie ognicho i kiełbacha. Ktoś chętny?" — pytają.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
 Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. tośka #1941064 | 26 lut 2016 20:11

    W końcu ktoś pomyślał . Super i gratulacje dla pomysłodawcy !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5