Strażacy protestują

2015-09-30 12:00:00(ost. akt: 2015-09-30 12:18:06)
— Przejeżdżających i przechodzących obok siedziby lidzbarskich strażaków od kilku dni dziwić może transparent na bramie z napisem „Akcja protestacyjna” — mówi Sławomir Dąbrowski, przewodniczący Związku Zawodowego "Solidarność" w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lidzbarku Warmińskim.
— Lidzbarscy strażacy, podobnie jak wszyscy strażacy w kraju, przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Jest to reakcja na planowane w roku 2016 kwestie wzrostu uposażenia strażaków oraz innych służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. Wszystkie organizacje związkowe działające w strukturach straży pożarnej domagają się zwiększenia środków na utrzymanie Państwowej Straży Pożarnej.

"Florian" też protestuje

Protestuje też Związek Zawodowy "Florian", którego przewodniczącym w Lidzbarku Warmińskim jest Robert Polak.

— Postęp techniczny, a wraz z nim przypisanie coraz większej ilości zadań dla straży pożarnej sprawia, że strażacy muszą nabywać coraz to nowszy sprzęt, który wymaga kosztownych legalizacji i badań technicznych - dodaje. — Z każdym rokiem zaczyna brakować środków na zapewnienie strażakom właściwej ochrony indywidualnej. Chodzi tu głównie o odzież ochronną. Z racji braku środków finansowych coraz częściej strażacy zmuszeni są dosłownie łatać ubrania i buty, by mieli w czym wyjechać do działań. Mało kto wie o tym, że odzież, w której strażacy wchodzą w strefę niebezpieczną musi spełniać określone wymogi i jest bardzo kosztowna. To od właściwego zabezpieczenia strażaka-ratownika zależy zarówno jego życie jak i skuteczność w ratowaniu zagrożonych ludzi.

Lidzbarscy strażacy mówią, że doceniają działania rządu oraz samorządów na rzecz poprawy warunków ich służby. Jak wspominają, dzięki środkom unijnym pojawiły się nowe samochody ratowniczo-gaśnicze, nowe strażnice. Jednak wciąż brakuje środków finansowych na normalne funkcjonowanie komend.

Pięknie na zewnątrz

— Można by powiedzieć, że straż pożarna wygląda pięknie na zewnątrz, ale mało kto wie ile muszą się natrudzić komendanci i dowódcy jednostek, by strażacy mogli realizować właściwie, a co najważniejsze bezpiecznie swoje zadania — kontynuuje Sławomir Dąbrowski. — Zawód strażaka jest specyficznym zawodem i nie każdy może służyć w tej formacji. Często słyszymy zarzuty, że zarabiamy dobrze, a upominamy się o więcej. Trzeba przyznać, że uposażenie strażaka w porównaniu do średniej wynagrodzeń w powiecie kształtuje się na niezłym poziomie, ale mało kto wie jak nasza służba odbija się na naszej psychice, a w dalszej konsekwencji na naszych rodzinach. Bezpośredni kontakt z osobami poszkodowanymi podczas wypadków czy pożarów to bardzo traumatyczne wydarzenia, które na długo, jeśli nie na całe życie pozostają w naszej psychice. Dlatego wydaje się nam, że wykonując nie zawsze przyjemny i ciężki zawód, mamy prawo domagać się godnych zarobków, a cała formacja powinna mieć zapewnione środki na utrzymanie i właściwe funkcjonowanie, a także na zabezpieczenie ochrony indywidualnej ratowników.

Związkowcy domagają się również wzrostu uposażenia strażaków. Deklarowana przez Minister Teresę Piotrowską podwyżka wynagrodzenia za służbę na poziomie 4 % nie zadowala funkcjonariuszy i edług nich nie rekompensuje wzrostu inflacji za lata, gdy nie było podwyżek dla mundurowych.

Strona związkowa domaga się także podniesienia rekompensaty za służbę ponadnormatywną. Strażacy chcą, by stawka za godzinę służby ponadnormatywnej była równa stawce godzinowej pracy strażaka, a nie tak jak jest obecnie, czyli 60 % tej stawki.

To, że strażacy przyłączyli się do akcji protestacyjnej nie oznacza, że nie będą reagowali na wezwania o pomoc.

— Wyjeżdżamy i będziemy wyjeżdżali do każdego zdarzenia w którym zagrożone jest ludzkie życie lub mienie — deklarują.

Organizacje związkowe działające w strukturach Państwowej Straży Pożarnej przyjęły inne formy protestu. Akcja ma na celu przede wszystkim zwrócenie uwagi społeczeństwu na niedostateczne finansowanie Straży.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. byd #1827637 | 195.136.*.* 2 paź 2015 21:43

    Wiedzieli na co sie decydują ! A teraz marudzą, że cierpią na tym ich rodziny i chcą wiecej do wypłaty ! 6-7 razy po 24h w miesiącu są w pracy w której nade często relaksują się ............! W ....sie poprzewracało !

    odpowiedz na ten komentarz

  2. ziom #1826171 | 213.5.*.* 1 paź 2015 05:26

    Wszyscy protestują i każdemu mało. Zaraz po strazakach protestować będą górnicy, a po nich znowu od nowego roku lekarze. Tak jest rok w rok zaczynają lekarze, rolnicy, policjanci, pielęgniarki, strażacy i górnicy. A na to wszystko loży i tak biedny podatnik, który tyra za najniższą krajową

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5