Lidzbarska Sztuka przy rynku

2015-06-30 11:35:03(ost. akt: 2015-07-02 09:21:26)

Autor zdjęcia: Kamil Onyszk

Na skateparku przy targowisku miejskim w Lidzbarku Warmińskim odbył się II Festiwal Graffiti i Rapu.
Sobota była dla miłośników graffiti i rapu dniem szczególnym. Po ponad 20. latach od pierwszej edycji tego typu imprezy w Polsce znaleźli się młodzi ludzie, którzy postanowili pokazać, że sztuka uliczna ciągle żyje w naszym mieście.

I pokazali to już po raz drugi. Karol Kij, Aleksander Borys i Marcin Wierzbicki to młodzi ludzie z Lidzbarka Warmińskiego, którzy wpadli na pomysł zorganizowania w naszym mieście festiwalu graffiti i rapu. Zadanie było bardzo trudne i wymagało od nich ogromnego zaangażowania i wielu rozmów z właścicielami sklepików i sponsorami, ale ich efekty widać gołym okiem. Za swoją ciężką pracę otrzymali od wiceburmistrz Janiny Piętki list gratulacyjny.

Od rana na skateparku można było podziwiać proces twórczy. Tylne ściany budek przy rynku zmieniły się w dzieła sztuki ulicznej. Oczywiście za zgodą właścicieli. Nie wszyscy jednak chcieli, żeby ich pomieszczenia były pomalowane, choć widnieją na nich brzydkie bazgroły.

Czym jest sztuka uliczna?

- To na pewno nie jest wandalizm - powiedział jeden z graficiarzy.

A co myślisz o wulgarnych tekstach nawołujących do agresji względem policji?

- To jest śmieszne. To najczęściej dzieciaki, które myślą, że są fajne. Takie akcje to zwykła głupota. - dodał artysta.

Uliczni artyści poprzez swoją twórczość walczą ze stereotypami. Wulgarne napisy, czy namalowane imiona dziewcząt to nie jest graffiti, a zwykły wandalizm. Warto wspomnieć, że wśród prawdziwych writerów istnieje niepisany kodeks, gdzie wolno malować, a gdzie nie. Tylko wandale "ozdabiają" nowe elewacje, czy zabytkowe ściany.

Po południu nadszedł czas na nawijkę na scenie. Swoje umiejętności zaprezentowali muzycy związani ze środowiskiem hip-hop. Artyści, używając nie raz mocnego języka, komentowali otaczającą rzeczywistość, nie unikając tematów trudnych i kontrowersyjnych. To swego rodzaju apel młodości, manifest do zdrowego rozsądku i wartości uniwersalnych. Na rozstawionej w skateparku scenie wystąpili m.in. DJ Chwiał, a także Mielzky i RR Brygada.

W trakcie imprezy na rampie można było podziwiać akrobacje na rowerach w wykonaniu młodych lidzbarczan, a także występy taneczne dziewczyn z Bee Free.


Pierwsza edycja Festiwalu Graffiti i Rapu otrzymała statuetkę Wydarzenie Roku 2014 w plebiscycie organizowanym przez Gazetę Lidzbarską i urząd miasta.

Organizatorzy zapowiadają kolejną odsłonę już za rok. Pragną także podziękować sponsorom i przyjaciołom, bez których impreza nie mogła by się odbyć.


ok



Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Wizytator #1766084 | 83.0.*.* 1 lip 2015 10:49

    Mnie osobiście impreza się podobała- acz lokalizacja rok wcześniej bardziej przypadła mi do gustu (być może dlatego, że nad wodą) :) Łatwo jest krytykować, jęczeć że to, że tamto... Z mojej strony SZACUNEK dla tych młodych ludzi- że im się coś chciało zrobić społecznie dla naszego miasta, że duch w narodzie jeszcze istnieje... Podziękowania dla wszystkich ludzi- wykonawców, artystów, widzów (także władz i sponsorów), bo to wspólny sukces. Oby za rok impreza znowu się odbyła.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kiepura #1765922 | 213.5.*.* 30 cze 2015 22:23

    Byłem zauroczony ich śpiewem, to naprawdę sztuka z najwyższej półki, prawie jak Eurowizja.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Gap #1765880 | 217.99.*.* 30 cze 2015 21:18

    Tym razem negatywne spojrzenie na tę niby cudowną sztukę. Po pierwsze nie chciałabym by ktoś mi kiosk malował nawet od tyłu. Po drugie GŁUPI PRZYKŁAD MŁODYM: Dorośli mężczyźni przebijali puszki po napojach o słupek. Gaz oczywiście ulatniał się na wesoło, ale do tragedii mogło być bardzo blisko. Idiotyzm lub woda zamiast mózgu.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. gość #1765841 | 178.16.*.* 30 cze 2015 20:01

      Bardzo mało ludzi co widać na zdjeciach , na scenie wulgaryzmy , piwsko lało sie strumieniami w okolicach sceny , papierochy i inne zapachy ...., szkoda farby i ochrony na tego typu "atrakcyjne imprezy "

      odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5