Dziesiąta rocznica śmierci św. Jana Pawła II

— To był dobry człowiek i dobry papież - takie wypowiedzi padały wówczas z ust mieszkańców powiatu lidzbarskiego. W kościołach nigdy nie było tak wielu wiernych, co w tym tragicznym dniu. Każdy chciał oddać cześć wielkiemu Polakowi i pomodlić się w jego intencji.

W Polsce od 3 do 8 kwietnia, czyli do dnia pogrzebu św. Jana Pawła II trwała żałoba narodowa. Media całego kraju były zwrócone w stronę Watykanu. Także Gazeta Olsztyńska przygotowała specjalne wydanie, które osobiście rozdawaliśmy mieszkańcom. Również Gazeta Lidzbarska cały numer przeznaczyła temu tragicznemu wydarzeniu.

— Odszedł od nas największy Polak w historii naszego narodu. Człowiek, który była dla nas, Polaków, dobrym ojcem, nauczycielem i opoką, na której budowaliśmy naszą przyszłość. - mówił wówczas wicemarszałek Jacek Protas, ówczesny starosta lidzbarski. — Jan Paweł II miał ogromny wpływ na naszą historię schyłku XX wieku, przede wszystkim przyczynił się walnie do upadku komunizmu i wyzwolenia Europy z totalitaryzmu.

— Nie ma takich słów, które mogłyby wyrazić to, co czujemy po stracie Naszego Ojca - Jana Pawła II - komentował Andrzej Mazur, wójt gminy Lubomino. — Był naszą wiarą, nadzieją i miłością. Całe życie walczył o pokój i sprawiedliwość, uczył nas prawdy i miłości bliźniego.
Publikowaliśmy też wypowiedzi osób duchownych, między innymi ks. dziekana Tadeusza Alickiego, który o św. Janie Pawle II powiedział:

— Jego nauka, przepowiednia zamyka się na kanwie dwóch przykazań - miłości Boga i drugiego człowieka. Znamienne w ekonomii Bożej jest to, że zmarł Ojciec Święty w aktualnie przeżywanej radości zmartwychwstania Jezusa. Uczył nas, że trzeba Jezusa poznać, ukochać i naśladować Go. W życiu iść jego śladami.
Wdzięczny za spotkanie z Papieżem Polakiem jest ks. Andrzej Krużycki.

— Dziękuję Opatrzności Bożej za osobiste spotkanie z Ojcem Świętym w Castel Gandolfo w 1995 roku, kiedy prosiłem na kolanach o błogosławieństwo Papieża dla mojej pracy w Sanktuarium Maryjnego w Krośnie, mającej charakter duchowy - przywracanie kultu i materialny - renowacji pięknego zabytku Warmii. Głęboko przeżyłem rekolekcje, które głosił swoim milczeniem i cierpieniem Ojciec Święty w ostatnich dniach, aż do błogosławionej śmierci.

— Papież św. Jan Paweł II nauczył nas najważniejszej rzeczy, że każdy człowiek bez względu na narodowość, religię, czy światopogląd jest "rzeczą świętą, której krzywdzić nikomu nie wolno" — mówił ze wzruszeniem ks. Bogdan Sytczyk, proboszcz Parafii Grekokatolickiej. — Zostawił nam ogromny skarb, jakim jest jego nauczanie przez 26 lat pontyfikatu. Teraz musimy nauczyć się z niego korzystać. Jak pięknie trzeba żyć, żeby tak pięknie umierać. Papież umierał na oczach całego świata, na oczach świata, który nagle cały zamarł, jakby ktoś go na chwilę zatrzymał...
Pięknie o Papieżu Janie Pawle II opowiadał w wywiadzie świętej pamięci ks. biskup Tadeusz Płoski, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem.
— Ojciec święty przez swój spokój i zadowolenie uczył nas dojrzałości i sam mocno dojrzewał. Oczywiście jest smutek, że zabrakło człowieka w sensie doczesnym. Natomiast życie nie kończy się, ale się zmienia (...) Jeżeli nie byłoby zmartwychwstania, to próżna nasza wiara i próżne przepowiadanie.

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna