List czytelnika. Zamurowana sprawa

2015-03-10 12:00:00(ost. akt: 2015-03-10 18:47:01)

Autor zdjęcia: Ewa Lubińska

Czasem człowiek ma potrzebę powiedzieć coś w sprawie, na którą nie ma tak naprawdę wpływu. Ale czy na pewno? A może właśnie swoim milczeniem, poprzez poczucie bezradności przyczynia się do czegoś, co nie powinno mieć miejsca?
Mury obronne w średniowiecznym Heilsbergu wznoszono do II połowy XIV w. Z biegiem stuleci zarówno one, jak i inne miejskie formy obronne, jak bramy czy baszty, straciły swoją funkcję. Były burzone, niszczone, stając się często chętnie wykorzystywanym, drogocennym materiałem budowlanym.

Lidzbark zachował jednak wspomnienie tych czasów w postaci masywnej budowli zwanej Wysoką Bramą oraz fragmentu dawnych murów obronnych zlokalizowanych przy obecnej ulicy Hożej.
Mury widziały już niejedno, przeżyły najazdy i dziejowe zawieruchy. Zasłużyły na to, by teraz być pamiątką historii, skrzynią wspomnień i niemym świadkiem kilkusetletniej historii miasta. Przeżyły też, kilka lat temu, decyzję i podpisanie umowy przez gminę miejską Lidzbark Warmiński o nazwie „Rewitalizacja centrum starego miasta I etap - ul. Powstańców Warszawy, Plac Wolności, Ratuszowa, budynek po Urzędzie Miasta oraz mury obronne”.

Całkowita wartość projektu wyniosła 9 846 380 zł, w tym dofinansowanie w formie dotacji rozwojowej w kwocie 6 780 475 zł oraz środki własne Gminy Miejskiej Lidzbark Warmiński 2 905 918 zł. Dofinansowanie oczywiście z funduszy europejskich. Same prace związane z przebudową i wzmocnieniem murów, pod ścisłym nadzorem konserwatora zabytków wycenione zostały na 2,063.526,46 PLN!

To oczywiście działania, które w pełnej rozciągłości popieram. Jednak ostatnia decyzja, której bohaterem są również wspomniane mury miejskie, a właściwie ich bezpośrednie sąsiedztwo, są nie tylko niezrozumiałe lecz wzbudzają we mnie głęboką złość i irytację. Skwer znajdujący się przed zabytkiem został ostatecznie „poćwiartowany” na działki pod zabudowę szeregową.
Jesteśmy chyba wszyscy świadomi, że nasze miasto nigdy nie będzie przemysłowym potentatem, nigdy nie stanie się krzemową doliną i finansową żyłą złota. Naszą największą wartością, którą do tej pory dość nieumiejętnie wykorzystujemy, jest nasze dziedzictwo historyczne i przyrodnicze. Będąc częścią krainy, jaką jest Warmia, mamy powody do dumy, cenne zabytki i niezwykle malowniczą okolicę.

Mamy potencjał, coś co trzeba chronić i nad czym warto się pochylić. Coś, co odpowiednio wyeksponowane i zaprezentowane przyciąga tu ciekawy wzrok turysty, nie tylko z kraju, ale i ze świata.

Ja nie chcę się w tej chwili spierać się i dociekać „kto?”, „za czyjej kadencji?” i „dzięki jakim sytuacjom”. Nie jest też istotna sprawą, jakie osoby stały się nabywcą owych działek. Dbanie o interesy miasta i obywateli rozumiem jako pewną logiczną ciągłość, niezależną od opcji czy ugrupowania będącego w danym momencie u władzy. Proszę więc nie oczekiwać publicznego szukania, oskarżania winnych i werbalnego linczowania. Nie godzę się jednak na to, by skwer przed murami został zalepiony przez „zabudowę szeregową mieszkalno – usługową”.

Rozumiem, że pomysłodawca chciał nawiązać do faktu, że niegdyś i tam znajdowała się zabudowa. Dla mnie to jednak marny argument, bo kiedyś - od średniowiecza do 1904 roku - miasto zaopatrywały w wodę drewniane, dębowe rury, a na Placu Wolności znajdował się pomnik Czarnego Huzara... Powinny powrócić? Pomysł na „tu było, tu stało” uważam nie w każdej sytuacji za trafiony i uzasadniony w realizacji. Szczególnie w tym przypadku.

Miejsce, w którym znajduje się zrewitalizowany zabytek, powinno być stałym punktem zatrzymywania się gości, odwiedzających nasze miasto, zwłaszcza, że obok znajduje się lubiana przez turystów restauracja. Jak oglądać będą wspominane w każdym przewodniku pozostałości murów miejskich? Z balkonu właściciela działki pod zabudowę szeregową?

Miejsce to powinno pozostać skwerem z zielenią, ławkami i najlepiej tablicą informującą o zabytku, który oglądamy.

Ja rozumiem, że to może dość idealistyczna wizja i zupełnie nie nawiązuje do nowoczesnych trendów wyprzedawania każdego skrawka naszej przestrzeni, wydawania pozwoleń na idiotyczne dobudówki, zalepianie wszystkiego banerami i wrzeszczącą reklamą. Rozumiem, że nie nie nawiązuje do ogólnie panującego trendu szpecenia i zupełnego braku dbałości o naszą wspólna przestrzeń i jej zagospodarowanie. Nadal jednak wierzę, że są pewne wartości ponad blask złotego dukata i dlatego nie popieram tej decyzji licząc na możliwość innego jej rozwiązania.

Izabela Treutle

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mania #1686511 | 213.5.*.* 11 mar 2015 02:17

    Jestem przeciwko nowym zabudowom. A jak najbardziej za tablicami, które będą upamiętniały te zabytki każdemu i uwidaczniały je nawet naszym mieszkańcom. którzy często, mało o nich wiedzą, a i na pewno więcej turystów zainteresuje się miejscem, gdzie jest opis w jęz. niemieckim i angielskim. (Tak, poza nawiasem. sądzę, że żuliki pijące nieopodal, nie zdewastują tych miejsc. A tym bardziej, ucieszą się z odwiedzin zagranicznych gości).

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

  2. Prezes #1686436 | 83.6.*.* 10 mar 2015 22:21

    Zgadzam się z przedmówcami - zagospodarowanie tego miejsca to obłędny pomysł (delikatnie mówiąc)! Jest tyle miejsc do odrestaurowania i przeznaczenia na działki budowlane! Skoro ów skrawek historii, jakże wiekowy, jest wyeksponowany w Naszym mieście, to powinno się go zachować na dalsze pokolenia. A na przyległych kilkunastu metrach można ustawić np.tablice z historią miasta lub zabytków; makiety miasta z poszczególnych przełomowych lat (wieków) w dziejach miasta itp...

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  3. Jędza #1686412 | 217.99.*.* 10 mar 2015 21:46

    O tej zabudowie dawno słyszałam ale jak większość jestem całkowicie przeciwna. Mało że z Hożej zrobiono parking ze śmietnikiem na środku chodnika blokując bezpieczne przejście to jeszcze ma się oglądać nie mury a jakieś tam zabudowane chałupki najprawdopodobniej z " pożyczonej" cegły które znikały przy rozbiórce murów przed rzekomą renowacją. Drugi problem to zabytkowa Wysoka Brama też sprzedana osobie bez kasy w pugilaresie. Czy Brama to Hotel dla Gołębi? TEŻ MAM NADZIEJĘ ŻE KONSERWATOR ZABYTKÓW PRZEJRZY NA OCZY I ZABRONI DZIKICH DECYZJI. Ha a co to cenzura jak za dawnych czasów?????? Komu przeszkadza prawda????

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Janusz Arter #1686373 | 37.248.*.* 10 mar 2015 20:58

      Pomysł zabudowy terenu przylegającego do murów obronnych spowoduje taki sam efekt jak pokraczny pomysł zabudowy ul.Kajki - od kilkunastu(!) lat właściciele działek nie wywiązali się z umowy i nie postawili w umownym czasie planowanych budynków.Efekt? Od kilku lat stare rozkopane fundameny,nie zaczęte i rozkopane stanowiska,trzy ukończone budynki.Teraz kilkanaście lat prowizorki i wstydu na ul.Hożej? Dość tego bałaganu.Sypiąca się Wysoka Brama,popadający w zaniedbanie piękny stary młyn przy Pl.Młynskim(istnieje w tym miejscu od 1308 r ( tak,tak !!!)- to teraz wizytówki Lidzbarka Warm.No i wciąż nie załatwiony temat: POMNIK HISTORII PREZYDENTA RP dla Zamku.Od 1994 r władze Muzeum Warmii i Mazur nie zrobiły NIC,żeby przybliżyć chociaż moment nadania tego tytułu.Sprawa ciągnie się jak przysłowiowa guma.Ale póty dzban....

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

    2. trol #1686366 | 83.6.*.* 10 mar 2015 20:40

      Co za pytanie , po co odnowiono mury ? To co ? Wyobrażasz sobie ,że pan marszałek P. będzie patrzył przez okno swojego domu na stare, odrapane , brzydkie mury ?Życzysz mu takiego widoku z okna ? To kazał sobie widok POprawić .

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (14)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5