Do listu "Właściwa pora na Czas zmian!"

2015-01-22 12:51:55(ost. akt: 2015-01-22 13:18:11)
Szanowni Państwo! W liście “grupy mieszkańców” zamieszczonym w numerze 3/2015 „Gazety Lidzbarskiej” poruszono kilka kwestii, których waga i stopień możliwości rozwiązania są dość różne.
Materiał był bardzo emocjonalny, czego świadectwem było choćby częste używanie wykrzykników. Nie jest to w sumie wada, ale przy omawianiu i rozstrzyganiu ważnych spraw lepiej tego unikać. Niniejszym pragnę, wychodząc naprzeciw postulatowi Autorów listu, odnieść się do poruszonych spraw.

W materiale kilkakrotnie zamieszczono odniesienie do jakichś „pseudo-historyków”. Można się wprawdzie domyślać o co chodzi, wolałbym jednak, by to pojęcie zostało doprecyzowane, gdyż inaczej jest zwykłą inwektywą. Od dokładniejszego sprecyzowania pojęcia „pseudo-historycy” zależy ewentualne dalsze pogłębianie tego wątku (lub jego zaniechanie w przypadku, gdyby dyskusja zeszła poniżej pewnego poziomu merytorycznego). Wolałbym wiedzieć w czym rzecz, niż się domyślać.

Nie po raz pierwszy przywoływana kwestia pomnika żołnierzy Armii Czerwonej (tak brzmi rdzeń oficjalnej nazwy z czasów II wojny światowej) według mojej wiedzy wykracza poza kompetencje władz samorządowych, gdyż tego rodzaju pomniki powstały na bazie umowy międzypaństwowej, co pociągało za sobą pewne konsekwencje dotyczące ich zachowania a także (zależnie od środków) konserwowania. Stąd rozstrzygnięcia dotyczące pomnika lidzbarskiego winny zapaść na innym szczeblu.

Powoływanie się na precedensy z lat 90-ych minionego niedawno stulecia nie jest najszczęśliwsze, gdyż wówczas (czasy prezydentury B. Jelcyna) druga strona umowy niezbyt interesowała się tymi sprawami (co nie oznacza, że podpisane umowy w tej kwestii przestały obowiązywać), zaś obecnie sytuacja wygląda inaczej (z wielu powodów, także prestiżowo – propagandowych) i każda decyzja musi być poprzedzona dokładną analizą obowiązujących (lub nie, ale to trzeba sprawdzić) ustaleń.

Pragnę też przypomnieć, że w przywoływanej w liście (co prawda nie bezpośrednio, tylko dla zilustrowania tezy wymierzonej we wspomnianych „pseudo-historyków”) bitwie pod Heilsbergiem/Lidzbarkiem Warmińskim z 1807 roku uczestniczyły tysiące Polaków – po obu stronach, ale to specyfika naszej historii. Byli tam obecni również żołnierze Jana Henryka Dąbrowskiego i on sam osobiście. Zamysł upamiętnienia tej bitwy (w jakiś trwały sposób) wydaje mi się więc sensowny, choć niekoniecznie poprzez restaurację pomnika Czarnego Huzara.

Warto też nadmienić, że niektóre polskie symbole (np. bardzo widoczny wizerunek Orderu Orła Białego, umieszczony w herbie biskupa A. Grabowskiego na tympanonie jego pałacu i na cokole pomnika św. Katarzyny) bez problemów przetrwały okres rządów pruskich (1772 – 1933) a nawet hitlerowskich (1933 – 1945).

Wszelkie zmiany nazewnictwa ulic pociągają za sobą poważne konsekwencje prawno – finansowe dla zamieszkałych przy nich osób, dlatego wskazane byłoby konsultowanie z nimi takich zmian, poza oczywiście szczególnie drastycznymi „patronatami”. To tak na wszelki wypadek.

Szanowni Autorzy listu prosili o sugestie rozwiązań i pomysły na urządzenie terenu. Dlatego składam kilka propozycji.

Uważam, że upamiętnienie bitwy pod Heilsbergiem/Lidzbarkiem Warmińskim 1807 nie musi mieć formy pomnika (chociaż jakiś symboliczny kamień z zagospodarowanym otoczeniem byłby na miejscu). Raczej chodziłoby o stworzenie sieci oznaczeń (tablic?) zawierających informacje o epizodach, uczestnikach i rezultatach batalii, umieszczonych w odwiedzanych a historycznych miejscach, np. wzdłuż ulicy i szosy Orneckiej i ścieżki rowerowej do Łaniewa oraz na Górze Krzyżowej z widokiem na pobojowisko.

W przypadku ostatecznego rozstrzygnięcia kwestii pomnika Armii Czerwonej (tu wszakże wciąż wskazany jest tryb warunkowy, z wyżej wspomnianych powodów), w miejscu tym mógłby stanąć nieduży prosty obelisk (ewentualnie krzyż, piramidka) poświęcony np. „Bohaterom i ofiarom wojen i epidemii, jakie dotknęły Lidzbark Warmiński na przestrzeni dziejów”. Ewentualnie dobrze zaprojektowany układ tablic informacyjnych (z tekstem i wizualizacjami) na temat ważnych obiektów leżących (dawniej i dziś) w bezpośredniej okolicy, np. leprozorium, szpitala-przytułku, browaru, cmentarza epidemicznego, obecnego szpitala, pomnika poległych w I wojnie światowej i pomnika żołnierzy Armii Czerwonej.

Z poważaniem

Pojedynczy mieszkaniec Sławomir Skowronek


]kliknij tutaj[/url][/quote]

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mieszkanka #1644408 | 178.16.*.* 24 sty 2015 04:41

    Zamiast pomnika Armii Czerwonej - krzyż ? jaki ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Szantoni #1644015 | 178.16.*.* 23 sty 2015 17:40

      Pana Sławka zawsze miło poczytać a kiedyś miałem możliwość często posłuchać. Pozdrawiam

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    2. Przewodnik #1643631 | 62.152.*.* 23 sty 2015 10:41

      Dziękuję za wypowiedź. Podzielam zawarte w niej poglądy. Kiedy wznowi Pan historyczne komentarze zamieszczane w GO ? Były ciekawe i wzbogacały wiedzę o naszym mieście i okolicach. Obecne publikacje /pieski, kotki, najładniejsze pary itd/ naszych dziennikarzy nic nie wnoszą i nie są ciekawe są ciekawe.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5