Rozmowa z komendantem Straży Miejskiej w Lidzbarku Warmińskim

2015-01-16 10:28:43(ost. akt: 2015-01-16 10:36:57)

Autor zdjęcia: Bernadeta Daukszewicz

O tym co robi Straż Miejska w Lidzbarku Warmińskim, ile osób jest w niej zatrudnionych i ile kosztuje jej utrzymanie, rozmawiamy dzisiaj z komendantem Piotrem Szutowiczem.

Ile osób tworzy Straż Miejską w Lidzbarku Warmińskim?

— Siedem w tym trzech strażników funkcjonariuszy i cztery osoby cywilne do obsługi monitoringu miejskiego.

Przeznaczane w budżecie pieniądze na funkcjonowanie Straży Miejskiej, to 400 tys. złotych rocznie. Ta kwota jest wydatkowana na wynagrodzenia?

— Nie tylko na wynagrodzenia tych siedmiu osób, ale też na utrzymanie samochodu, jego ewentualne naprawy, paliwo, umundurowanie, wyposażenie, amortyzację, a także na konserwację monitoringu. Na koniec listopada 2014 roku wydatkowane zostało na te cele 340 tys. złotych. Liczę więc, że koszt będzie mniejszy, niż kwota zabezpieczona w budżecie miasta i wyniesie około 370 tys. złotych.

Z tego co wiem, strażnicy miejscy bardzo mocno wspierają policję. Zdarza się często, że to wy zatrzymujecie osobę łamiącą prawo, ale przekazujecie ją policjantom, którzy mają większe uprawnienia i wasza zasługa nie jest przez mieszkańców dostrzegana.

— Tak. na przykład niedawno mieliśmy zgłoszenie ze sklepu z kosmetykami o kradzieży. Złodzieja zatrzymaliśmy niemal na gorącym uczynku. Miał jeszcze przy sobie skradzione towary. My też znaleźliśmy ciało zmarłego w budynku przy ul. Orła Białego mężczyzny. Mamy też wspólne służby z policjantami. W styczniu było ich dziewięć. Grafik naszych służb można znaleźć na stronie internetowej.

Zajmujecie się także pilnowaniem porządku i zwierzętami.

— Tak. Z ciekawszych zgłoszeń z ostatnich miesięcy, mieliśmy lisa, który pojawił się przy ul. Kościuszki. Zawieźliśmy go do lekarza weterynarii. Okazało się, że jest chory, trzeba było zwierzę uśpić. Do weterynarza trafiła też pogryziona przez psy sarna. Poza tym bardzo często odwozimy dzikie ptaki, np. łabędzie do Bukwałdu, gdzie prowadzone jest przez fundację "Albatros" schronisko dla dzikiego ptactwa.

Czym jeszcze się zajmujecie?

— Wspieramy pracowników socjalnych i ta pomoc jest coraz bardziej potrzebna, bo z roku na rok zauważamy eskalację agresywnych zachowań wobec służb socjalnych. Wielokrotnie zdarzało nam się interweniować w Miejskich Ośrodku Pomocy Społecznej. Robimy też między innymi asysty urzędników miejskich i pracowników socjalnych, kiedy przewożą pieniądze. W zakresie bezpieczeństwa współpracujemy z wieloma instytucjami miasta. Obowiązków jest sporo.

lub



]kliknij tutaj[/url][/quote]

Komentarze (26) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. A kto #1643332 | 217.99.*.* 22 sty 2015 22:29

    A kto widział choć raz w m-cu chodzącą straż miejską?????

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. ponury grabarz #1640963 | 31.61.*.* 20 sty 2015 23:53

    Te komentarze to pewnie ocenia szanowny pan szutowicz albo ktorys z jego kolezkow ale takie sa fakty i nie istotne czy komentarz jest oceniony wysoko czy nisko wzieli by sie do normalnej pracy a nie pasozytowali

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. ponury grabarz #1640834 | 31.61.*.* 20 sty 2015 21:37

    Wedlug mnie policji w naszym miasteczku jest wystarczajaco duzo by utrzymac porzadek jak kazdy widzi przestepczosc jest u nas znikoma czasem jakas mala awantura domowa czasem ktos buchnie kupke zlomu jakis pijus ojszczy plot ot i wszystko nie ma u nas napadow kibole sie nie n..........ja bo takowych u nas nie ma a to co mowi pan szutowicz jest zalosny mowiac jak to oni na goracym uczynku zatrzymali zlodzieja kosmetykow ciekawe czy tak samo ochoczo by jechali jak by dostali powiadomienie o napadzie na kantor Panom straznikom najlepiej idzie spisywanie alkocholikow pod sklepem na legionow jest cos jeszcze pamietam ten dzien jak dzis w naszej strazy pracowal kolega G......c poszedlem z psem na spacer za tory i widzialem naszych panow straznikow spiacych w samochodzie oprocz mnie widzialo to jeszcze kilka osob wracajacych z pracy w melioracji ot i tyle na temat wniosek jest krotki zlikwidowac pasozytow

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Mieszkaniec #1639923 | 213.5.*.* 20 sty 2015 08:19

      A pamiętacie jak policjant zginął, gdy zwrócił uwagę jakimś wieśniakom na przystanku by się uspokoili. Ludzie potrafią narzekać ale jak są w tarapatach to dzwonią do straży i na policję. Codziennie są różne sytuacje i fajnie by było nie dzwonić do nich, ale dobrze że są takie służby.

      odpowiedz na ten komentarz

    2. ,,,,, #1639242 | 213.5.*.* 19 sty 2015 14:30

      A ja znam tych strażników dobrze i wiem, że wykonują etycznie swoją pracę. To ludzie są zawistni i najlepiej jak komuś gorzej się wiedzie niż mi, to ja wtedy będę się czuł lepiej. Zwykła zazdrość to jest między ludzka. Masakra jakaś.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (26)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5