List do redakcji. Noworoczne postanowienia

2014-12-30 10:36:22(ost. akt: 2014-12-30 10:44:55)
Jutro ostatni dzień grudnia. Czas podsumowań i przemyśleń takich jak te, które nadesłał do redakcji Gazety Lidzbarskiej Jan Wierzecki.
Niebawem będziemy hucznie witać Nowy Rok. Zabawa zacznie się już niedługo i potrwa pewnie do samego rana. Wielkie bale i małe prywatki, piękne suknie i krawaty, szampańska zabawa i o północy wielki finał! Moc uścisków i życzenia pomyślności w nowym roku! Niebo rozjaśni się od tysięcy wystrzelonych w powietrze petard i fajerwerków. Radość, zabawa, swawola! bo oto kończy się stare i zaczyna lepsze — nowe.

Pierwszego stycznia rano wszystkie miasta wyglądają podobnie. Jest cicho, pusto i trochę magicznie. Po ulicach walają się tony szklanych i plastikowych butelek, sterty pozostałości po pirotechnicznej uczcie, tu i ówdzie lekko uszkodzony samochód, może zbita szyba w witrynie sklepowej. Czasem można spotkać osobniki zawieszone jeszcze w roku ubiegłym. Szukają gdzieś zabawy sylwestrowej, która często trwa przez kilka dni. Piękny jest ten obraz nad ranem, ale tylko wtedy, gdy sam nie wpadnę wcześniej w ten zakrapiany kołowrót przewidywalnych zdarzeń i rano nie szukam zagubionej imprezy.

Ciekawym przypadkiem są noworoczne postanowienia. Miałem ich bardzo wiele, na tyle dużo, że gdybym spełnił je choćby w połowie byłbym istotą doskonałą. Zawsze wierzyłem, że pierwszego stycznia świat się zmieni, a ja nie będę już tym, kim jestem, bo stanę się tym, kim chciałbym być.

Niestety, dalszy scenariusz jest wspólny dla wielu niedoszłych noworocznych ideałów. Najczęściej ból głowy i awaria ciała nie pozwalają im stanąć twardo w tej nierównej walce. Innym razem czas perfidnie przyspiesza i gdy wreszcie stają przed lustrem zwarci i gotowi okazuje się, że pierwszy stycznia był kilka dni temu. Potem już trudno jest zacząć naprawiać wszelkie zło, bo najlepiej jest zacząć odliczanie od pierwszego.

A mówi się też, że jak w rok się wejdzie – takim on będzie. Trudno się z tym nie zgodzić. Podobnie mam i ja. Od kilkudziesięciu lat nie mogę zacząć zmieniać świata i, choć bardzo się staram, zawsze wtedy mam kaca.

Jan Wierzecki


]kliknij tutaj[/url][/quote]

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. C#12yt #1620592 | 62.152.*.* 30 gru 2014 19:09

    Przepraszam autora, że nie na temat ale brak w naszej sławetnej "dworskiej" GO takiego tematu. Może ktoś przejrzy w Lidzbarku Warmińskim , za przykładem nowego włodarza wymienionego w tekście http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262,1 7196615,Porzadki_najmlodszego_prezydenta _w_Polsce__Obnizyl.html#LokKielTxt pobor y szefostw naszych miejskich Spółek ? Umieją tylko podwyższać ceny za wodę, śmieci itd. Nowy Burmistrz wygrał wybory pod hasłem "CZAS NA ZAMIANY ". Czas zacząć zmiany i udowodnić że nie kłamało się w w kampanii wyborczej.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5